wtorek, 29 grudnia 2015

Rzymskie wakacje / Roman Holiday (1953), reż. William Wyler, cz. II

     Dzisiaj powrót do historycznego Rzymu w towarzystwie Audrey Hepburn i Gregory'ego Pecka podczas ich wyjątkowych wakacji. 
     Tym razem w obiektywach znalazł się murek, na którym księżniczka Anna zasnęła na początku swojej wędrówki po wiecznym mieście. Z powyższego zdjęcia można wnioskować, że oprócz brakującego fragmentu barierki, wszystko pozostało na swoim miejscu. 
     Kiedy jednak oddalimy się trochę, zobaczymy, że zmiany są trochę większe. Ogrodzenie zostało nieco podwyższone, dlatego metalowa balustrada nie jest już konieczna. 
     I jeszcze spojrzenie na to miejsce z perspektywy dziennikarza. Nie udało mi się zachować odpowiedniego kąta, ale zapewniam, że w tym miejscu aktorka leżała 62 lata temu. 

środa, 23 grudnia 2015

Koneser / The Best Offer (2013), reż. Giuseppe Tornatore, cz. II

     Kilkanaście dni temu miał światową premierę najnowszy film Quentina Tarantino - "The Hateful Eight". Western ten jest wyjątkowy pod kątem muzycznym, z tego względu, że reżyserowi udało się, po ponad 20 latach, namówić swojego ulubionego kompozytora - Ennio Morricone - do muzycznego zilustrowania tego obrazu. Wspominam o tym dlatego, że podobnego problemu wydaje się nie mieć Giuseppe Tornatore, reżyser, który stale współpracuje z włoskim maestro. Opisywany w tym poście film jest ich 9 wspólnym projektem  

     Co do samych lokacji, ponownie przenosimy się do Pragi, gdzie nakręcona została ostatnia sekwencja tego filmu. Ze znalezieniem tej bocznej uliczki miałem problem, mimo że ujęcie (zdjęcie na górze jest jego początkiem, a na dole końcem) zawiera charakterystyczny motyw w postaci Golema. Pomocny okazał się kolega, który miejsce co prawda zlokalizował, ale kiedy na drugi dzień poprosiłem go o pokazanie w jaki sposób to zrobił, nie potrafił tego zrobić. 
     Obie uliczki nie różnią się bardzo pod kątem filmowo/rzeczywistym co nie jest zaskoczeniem, bo naturalny klimat jaki panuje w takich miejscach, broni się sam i nie potrzebuje dodatkowych ingerencji scenografów, a z drugiej strony ciężko też sobie wyobrazić pozafilmowe modyfikacje w takim miejscu.
     Jeszcze jedno spojrzenie na praską uliczkę, tym razem bliżej samego rynku. Zazwyczaj ilość samochodów pojawiających się w kadrze jest większa na moich zdjęciach, a tutaj wyjątkowo sytuacja jest odwrotna. 

poniedziałek, 14 grudnia 2015

Spectre (2015), reż. Sam Mendes, cz. II

     Dzisiaj kolejna wizyta w Rzymie śladami agenta 007. Tym razem na celownik idą dwa zdjęcia ze sceny pościgu ulicami włoskiej stolicy, w której Aston Martin Bonda przelatuje przez biedną Alfę Romeo, pozbawiając ją górnej połowy.
     Będąc na miejscu rozglądałem się po ulicy szukając fragmentów szkła po tym incydencie, ale minął już prawie rok od czasu kręcenia tego fragmentu i było tam wyjątkowo czysto. Jak widać na moim zdjęciu, scena przedstawiona w filmie nie była przesadzonym wymysłem autora tego pościgu, bo auta rzeczywiście parkują w miejscu przed końcem ulicy.
     I jeszcze widok z trochę innej perspektywy. Tym razem samochody parkujące tam na co dzień zostały zastąpione bezpieczniejszymi skuterami. Poza tym, większy zmian nie zauważyłem. 

wtorek, 8 grudnia 2015

80 milionów (2011), reż. Waldemar Krzystek, cz. VII

     Prawdziwa zima jeszcze przed nami, ale to, co widzę za oknem już teraz zniechęca mnie do oczekiwania na nią. Dzisiaj na blogu kilka zdjęć w zimowym klimacie, które być może pozwolą trochę przyzwyczaić sie do tego co nieuniknione.
     Siedziba NBP przy ulicy Ofiar Oświęcimskich zagrała w filmie... siedzibę NBP.Mało tego - to w tym oddziale banku członkowie Solidarności wybrali tytułowe 80 milionów. Rzadko zdarza się takie pokrycie autentycznych miejsc z realizacją filmu.
     Bohaterowie uciekają przed agentami SB. Ten fragment ulicy Rychtalskiej nie potrzebował dużej interwencji, żeby przypominać klimatem lata 80-te. Usunięcie samochodów oraz kilku banerów w zamian za jeden budujący ducha i jesteśmy w epoce.
     W trakcie akcji zostaje zmieniony samochód przewożący pieniądze. Ta akcja kręcona była na ulicy Bartla przed opuszczoną obecnie kamienicą.

wtorek, 1 grudnia 2015

Utalentowany pan Ripley / The Talented Mr. Ripley (1999), reż. Anthony Minghella

     Jak pisałem niedawno na drugim blogu, kiedy było się młodym, chwytanie bardziej absurdalnych produktów filmowych przychodziło znacznie łatwiej niż teraz. Dlatego boję się wracać do filmów, które zrobiły na mnie kiedyś dobre wrażenie, bo ich magia łatwo może przerodzić się w rozczarowanie. 
     Inaczej było z filmem "Utalentowany pan Ripley". Ostatni jego seans powtórzyłem sobie po kilkuletniej przerwie i z zaskoczeniem przyznaję, że film nie tylko nic nie stracił przez ten czas, ale oglądałem go z jeszcze większym zainteresowaniem niż poprzednio. Mimo, że sam pomysł wydaje się być naiwny, wszystko tutaj fajnie gra (ze świetną muzyką włącznie), a śledzenie losów Ripley'a, to delektowanie się tym, co najlepsze w kinie. 
     W toku tej historii odwiedzamy Rzym. Tutaj, na Piazza Navona, bohaterowie dyskutują przy zewnętrznych stolikach restauracji. 
      Ujęcie z innego kąta na ten sam stolik. Przez 16 lat tego miejsca nie dotknęły większe zmiany.
     A na koniec sam plac, z fontanną dei Quattro Fiumi w tle. W tym momencie do gry wkracza bohater grany przez Philipa Seymoura Hoffmana. Akcja ma miejsce w latach 50-tych, co często jest podkreślane przez statystów z charakterystycznymi dla tego okresu strojami i rekwizytami.