wtorek, 27 września 2016

Vicky Cristina Barcelona (2008), reż. Woody Allen

     Będąc w Barcelonie trudno byłoby odpuścić lokacje z pierwszego z serii filmów Allena, w których (poza tytułem) wyraźnym tłem jest popularne miasto (potem były jeszcze Paryż i Rzym), tym bardziej, że akcja rozgrywa się w znanych miejscach tego miasta. Tak więc, w kilku przyszłych postach zobaczymy Barcelonę tak, jak oglądały ją bohaterki tej komedii obyczajowej.  
     Zwiedzanie tego szlaku rozpocznie budowla, której kontury znajdują się na 95% magnesów na lodówkę przywizionych z tego miasta. Sagrada Familia, bazylika zaprojektowana przez Antoniego Gaudiego, znajdująca się w trakcie budowy już od 134 lat, była pierwsza na liście dwóch turystek ze Stanów. Porównując oba zdjęcia widać postęp dokonany przez ostatnie 8 lat, przynajmniej po prawej stronie od wież. 
     Plac budowy znajdujący się przez kościołem jest teraz nieco bardziej zasłonięty niż miało to miejsce podczas kręcenia filmu, toteż trochę pomyliłem się ustawiając swój aparat, natomiast w tym miejscu dużych różnic i tak nie sposób się dopatrzeć.

środa, 21 września 2016

Pachnidło: Historia mordercy / Perfume: The Story of a Murderer (2006), reż. Tom Tykwer

     Kilka lat temu moja siostra pisała pracę na jakieś zajęcia, której treść dotyczyła powieści "Pachnidło" Patricka Süskinda. Pamiętam że w tym czasie, z braku innej lektury w zasięgu ręki, sięgnąłem od niechcenia własnie po tę książkę. Okładka zawierała tą samą grafikę co plakat do filmu Tykwera, więc musiało to być już po jego premierze. Mimo tego że książka i muzyka z filmu były dużo powyżej przeciętnych, adaptację Tykwera zobaczyłem pierwszy raz dopiero w tym roku. Może dobrze, że tak się stało, bo oglądając go świeżo po zapoznaniu się z materiałem źródłowym mógłym mimowolnie porównywać oba dzieła. A tak, film przypomniał mi dlaczego kocham kino. Podczas jego oglądania pojawił się ten (niestety) rzadko spotykany sygnał - "muszę zobaczyć go jeszcze raz". Jestem pod wrażeniem tego w jaki sposób historia została przeniesiona na ekran; wyszło tak, jakby została napisana z takim zamierzeniem. 
     Wracając jednak do sedna: zdjęcia były kręcone w głównej mierze w Niemczech, Francji i Hiszpanii. Mi udało się odwiedzić większość lokacji z tego ostatniego kraju. (Na marginesie - most, na którym swoje mieszkanie i pracownię miał bohater grany przez Dustina Hoffmana, to miniaturowy model). 
     Film rozpoczyna się sekwencją pokazującą głównego bohatera wyprowadzonego przed tłum i odczytaniem wyroku skazującego go na okrutną karę śmierci. Zdjęcia zostały nakręcone w Poble Espanyol, "wiosce" która została wybudowana na wystawię światową w 1929 roku, jako mająca prezentować style architektoniczne i rzemieślnicze różnych regionów Hiszpanii. Budnek, z którego pochodzą pierwsze dwa zdjęcia, to ten sam, widoczny na pozostałych. Z okna, które tutaj widać, można było wykonać dobre zdjęcie, prezentujące dziedziniec (które przyda się w kolejnych postach). Niestety, po przekroczeniu barierki uruchamia się alarm (proszę nie pytać skąd wiem), który skutecznie uniemożliwia wykonanie tego zadania.  
     Ujęcie w przeciwnym kierunku pokazuje wejście do sali. Podobnie jak powyżej, obrazy wiszące na ścianach różnią się od siebie (być może są zamienione z innym znajdującymi się tam; na to nie zwróciłem uwagi).
 
     To miejsce posłużyło również za plener do nagrania sceny finałowej. Zdecydowano jednak aby nagrać tą pierwszą w nocy, a ostatnią w ciągu dnia. Powody są dwa: a) nagrywanie w nocy jest droższe i dużo bardziej wymagające technicznie (a scena nocna jest znacznie krótsza), b) nocne zdjęcia sprzyjają wytworzeniu atmosfery grozy i niebezbieczeństwa. 
     Ten drugi powód łatwo można zauważyć oglądając oba porównania. Oświetlenie budynku sprawia, że faktycznie nie jest sielankowo. Z takich dwóch filmowych zmian można jeszcze dorzucić zasłonięty zegar i dodanie klimatycznych lamp między oknami.

poniedziałek, 19 września 2016

Sekwencja akcji

     Dzisiejszy post będzie zupełnie inny niż pozostałe, bo zabraknie w nim porównywania lokacji filmowych, nie będzie też niczego o turystyce filmowej czy choćby produkcji filmów. Będzie za to film. Krótkometrażowy. Bardzo. 
      Kiedy pogoda jeszcze nas rozpieszczała wybierałem się "na rower", a po oddaleniu się na mniej uczęszczane drogi zakładałem słuchwaki i dawałem napędzać się muzyce. Jednego razu przesłuchiwałem soundtrack z opisywanego ostatnio, szóstego sezonu "Gry o tron". Podczas tej przejażdżki wyjątkowo też zmieniłem swoją stałą trasę i w pewnym jej miejscu skręciłem do lasu, na atrakcyjnie wyglądającą leśną drogę, zastanawiając się już od dłuższego czasu dokąd mnie doprowadzi. W konsekwencji, droga zaczęła stopniowo zanikać, a las zaczął się robić coraz bardziej gęsty i ciemny. Akurat w tym momencie mój odtwarzacz grał dość dynamiczną muzykę, która istotnie wpłynęła na moją wyobraźnię i prędkość z jaką przedzierałem się przez haszcze. Wynikiem całej tej historii jest animacja, którą zrobiłem w ostatnich dniach (z tą właśnie muzyką w tle) i którą chciałbym tu pokazać, przygotowując w międzyczasie kolejne lokacje:

środa, 14 września 2016

Mission: Impossible III (2006), reż. J.J. Abrams, cz. III

     Pożegnanie z trzecią częścią "Mission: Impossible" zaplanowałem na placu św. Piotra w Watykanie. Pamiętam jak film był reklamowany faktem rozgrywania części akcji właśnie w tym miejscu. Podobno aby zmylić grupy ludzi podglądających produkcję i tym samym ułatwić sobię pracę, kierownictwo wysyłało fałszywą ekpię (składająca się m.in. z dziewczyn w bikini i kobiet przebranych za zakonnice) niedaleko właściwego miejsca kręcenia. 
     Jeśli chodzi natomiast o stolicę Kościoła, powyższe ujęcie jest najbliższym jakie tam nakręcono. Wszystkie inne, przedstawiające wnętrza, a nawet wspinaczkę Cruise'a na mur, nakręcono w Pałacu Królewskim w miejscowości Caserta, oddalonej o 200 km od Rzymu.

czwartek, 8 września 2016

Gra o tron / Game of Thrones (2016), reż. Jeremy Podeswa

     Zgodnie z zapowiedzią, pora na lokacje z "Gry o tron", czyli coś z bardziej topowej półki. Tak pod kątem popularności, jak również względów technicznych (co jeszcze wyjdzie przy kolejnych wpisach). Na początku muszę jednak wyznać, że sam nie jestem fanem tego serialu. Co nieco o nim słyszałem, ale trzymam się raczej z dystansem. Powód jest jeden - w ostatnich latach pojawiło się tak dużo dobrych seriali, że po prostu boję się sięgać po kolejne i od nich uzależniać. Jest mi o tyle łatwiej, że fantastyka nigdy nie była mi bliska. Jeśli natomiast chodzi o lokacje, to przypuszczam, że znajdzie się spora grupa osób, która chętnie je zobaczy i to im dedykuję tę serię zdjęć. Sam przyznam, że (oprócz zwykłego zwiedzania miasteczka) porównywanie kadrów z serialu z autentycznymi miejscami było jednym z ciekawszych przeżyć na polu set jettingu, ale o tym w swoim czasie. Dodam jeszcze tylko, że zdjęcia będą się pojawiać w porządku chronologicznym, tj. tak jak to miało miejsce w serialu.
     A więc przechodząc do sedna - 7 z 10 odcinków 6-go sezonu zawiera segmenty, które kręcone były w hiszpańskim mieście Girona, oddalonym około 100 km od Barcelony. Miasto to posiada jedną z najlepiej zachowanych średniowiecznych starówek w Hiszpanii, która robi niesamowite wrażenie, abstrachując nawet od filmowych koneksji. W omawianym serialu grało ono różne filmowe miasta, a obecnie trwają rozmowy producentów z władzami na temat kręcenia tam również 7-go sezonu.  

     Trzy dzisiejsze kadry pochodzą z końcówki pierwszego odcinka (pt. "The Red Woman"). Niewidoma Arya Stark (Maisie Williams) żebrze na ulicach Braavos. Już w pierwszym zdjęciu widać to, co będzie charakterystyczne dla całej produkcji. Mimo dobrze zachowanych ulic, zostają one ucharakteryzowane na jeszcze bardziej średniowieczne (oprócz statystów i rekwizytów) przez dodanie brudu na traktach oraz zawieszenie nad nimi siatek (być może mających chronić przed słońcem). Ponadto można zauważyć, że rynna została obita tutaj drewnianymi listwami.    
     Sytuacja podobna do tej powyżej.
     Za bardzo skupiłem się na kamieniach po lewej stronie i zupełnie przestrzeliłem tło. Ale nic to, widać je na poprzednim zdjęciu. Istotne jest to, że struktura kamieni jest identyczna, co nie zawsze będzie takie oczywiste...

W tym miejsce chcę podziękować Pani Ewie Wysockiej, która, oprócz przekazania kilku praktycznych informacji, uświadomiła mnie o kręceniu zdjęć do serialu w tym miejscu. Zaabsorbowany przygotowywaniem wycieczki po Barcelonie prawdopodobnie przegapiłbym ten istotny fakt i pewnie dłuuugo nie mógł sobie tego wybaczyć.

PS. Wszelkie informacje dotyczące fabuły zaczerpnąłem ze strony www.radiotimes.com.