niedziela, 27 sierpnia 2017

Monachium / Munich (2005), reż. Steven Spielberg

     Kolejny raz, po "Liście Schindlera" i "Moście szpiegów", udało mi się trafić do miejsc, w których kręcono film reżyserowany przez Spielberga. Wiadomo, jeśli chodzi o filmy tego twórcy, to z łatwością można wymienić dużo innych, bardziej interesujących pod kątem lokacji, ale niestety niewiele z nich jest w moim zasięgu. W każdym razie screeny z tego właśnie filmu będą się w przyszłości dość często pojawiać. 
     "Monachium" traktuje o zamachu terrorystycznym, który miał miejsce podczas Igrzysk Olimpijskich w 1972 roku w tytułowym mieście i jego konsekwencjach pokazanych z perspektywy agentów Mossadu. Jak już wiadomo, to z Malty przywiozłem świeżą serię zdjęć, a powiązanie tego filmu z wyspą jest o tyle wyjątkowe, że mimo swojej niewielkiej powierzchni, "zagrała" ona aż siedem krajów w tym obrazie. Niestety jedna z tych lokacji, konkretnie rezydencja mająca się mieścić w Hiszpanii, nie była do namierzenia i musiałem ją odpuścić. 
     A więc zaczynając od początku: główna promenada w miejscowości Sliema, odgrywająca tutaj Tel Awiw. Położenie słońca sprawia, że na filmie miejsce to wygląda zdecydowanie cieplej, niż na moim zdjęciu.
     Podobna sytuacja jest na tym zdjęciu.
     Zasadniczo wszystkie porównania różnicuje intensywność oświetlenia, ale można też zwrócić uwagę na to, jak drzewa zdążyły sobie podrosnąć...
     ...a także na statystów, którzy na każdym kolejnym zdjęciu podkreślają, z jakim miejscem mamy do czynienia.

poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Ida (2013). reż. Paweł Pawlikowski, cz. VI

     Po dłuższej przerwie czas na chwilę powrócić do polskich plenerów. W tym wypadku będzie to cmentarz św. Wincentego w Łodzi, gdzie kręcono scenę pogrzebu Wandy, ciotki Idy.
     Jak nakręcić film, którego akcja rozgrywa się w latach 60., na cmentarzu znajdującym się w centrum miasta, w dodatku pełnym współczesnych grobów? Twórcy "Idy" poradzili sobie z tym problemem całkiem zręcznie. Sąsiedztwo cmentarza było widoczne poprzez gęste gałęzie drzew, mimo że bez liści, to skutecznie odcinające tło, i tak zresztą pasujące do estetyki filmu.
     Ujęcia zbudowano w taki sposób, że groby zostały pokazane jedynie częściowo.
     Nawet jeśli któryś ze współczesnych pomników trafił na taśmę, to pokazany w tej kolorystyce nie mógł znacząco odwracać uwagi od akcji.

wtorek, 15 sierpnia 2017

Hrabia Monte Christo / The Count of Monte Cristo (2002), reż. Kevin Reynolds

     Kevin Reynolds, reżyser takich filmów jak "Wodny świat", "Robin Hood: Książę złodziei" czy ostatnio "Zmartwychwstały" w 2002 roku zabrał się za adaptację (licząc inne filmy i seriale - kilkunastą już) powieści Aleksandra Dumasa "Hrabia Monte Christo" z 1844 roku. O ile nie znam materiału źródłowego, o tyle film trafia w mój gust, a co równie istotne, każdy kolejny seans odbywam z przyjemnością. 
     Mając możliwość zwiedzić lokacje z tego filmu nie zastanawiałem się długo czy to zrobić. A ponieważ spora część filmu powstawała na Malcie, więc i zdjęć będzie całkiem sporo.  
     W pierwszej kolejności wrzucam porównania z miasteczka Birgu (zwanego czasami jeszcze Vittoriosa). To w nim "urządzono" port Marsylii, w którym rozgrywa się duża część początkowej akcji filmu. Sceny portowe kręcono wzdłuż ulicy Xatt Il-Forn, biegnącej przy samym brzegu. Ta sama ulicy zagra w scenie akcji innego przygodowego filmu, ale o tym kiedy indziej. Dobrze by było wiedzieć jak to miejsce wyglądało w czasach zdjęć, ponieważ trudno mi sobie wyobrazić, żeby stan był podobny do tego co widać tu obecnie. Przez większą część ulicy ciągną się tutaj rozmaite restauracje, kawiarnie i hotele jak na typowej, przystosowanej dla turystów, promenadzie. W filmie to miejsce wygląda zupełnie odmiennie, głownie za sprawą jednolitej, gołej i piaskowej ulicy. 
     W tym konkretnym miejscu sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana, bo wygląda na to, że wysunięty fragment podcieni (na poprzednim zdjęciu widać go wyraźniej), na których widnieje nazwa przedsiębiorstwa, został dobudowany, wydaje mi się, że specjalnie na potrzeby filmu. Ciężko byłoby mi zrozumieć, dlaczego ten fragment miałby zostać usunięty, jeśli należałby od początku do konstrukcji tego budynku. Poza nim, obecnie brakuje również barierek na najwyższej części konstrukcji.
     Kolejna rzecz, która wpada w oczy, to kolorystyka. W filmie wszystkie budynki zlewają się w całość za sprawą jednolitego koloru jaki na nich występuję. Teraz wygląda to nieco inaczej, przez wyróżnienie, w tym wypadku tarczy zegara i okien.
     I jeszcze bliższe spojrzenie na wieżę, na której dobrze widać solidnie wykonaną robotę renowacyjną, być może nawet nie jedyną po zakończeniu zdjęć.

poniedziałek, 7 sierpnia 2017

Zemsta Świętego / Vendetta for the Saint (1969), reż. Jim O'Connolly

     "Święty" to jeden z pierwszych seriali, który od początku trafił w mój gust. Odkryłem go w okresie podstawówki razem z informacją, że to serial z młodości moich rodziców. Dzisiaj ogląda się go inaczej, ale to właśnie naiwne historie, studyjne sceny, Roger Moore i Anglia, która już nigdy nie będzie taka angielska, powodują, że chce się do niego wracać. 
     "Zemsta Świętego" to pierwotnie dwa odcinki ostatniej serii, które po zakończeniu emisji zostały połączone w film pełnometrażowy i wyświetlane w kinach. Historia przedstawia Simona Templara, który, chcąc pomóc swojemu znajomemu, konfrontuje się z włoską mafią. Ponieważ producenci obawiali się kręcić film o takiej tematyce na Sycylii, wszystkie zdjęcia powstały na Malcie.   
      Pierwszy raz widzimy Świętego w drodze do restauracji. Idzie on wzdłuż portu Valletty, która tutaj odgrywała Neapol. W tle widoczny jest Fort Saint Angelo, średniowieczny zamek, przebudowany później na fort, który odegrał ważną rolę podczas Wielkiego Oblężenia Malty.
      Ujęcie z innej sekwencji to już kościół parafialny w miejscowości Mellieha, na północy Malty. Budowla znajduje się na wzgórzu, z którego w dół prowadzi kręta droga...
     ...która też znalazła swoje miejsce w obrazie. Przy tej okazji, jak i innych przedstawiających poruszające się samochody, najprawdopodobniej zamykano całe ulice, jako że Malta była kolonią brytyjską i panuje tam ruch lewostronny.

środa, 2 sierpnia 2017

Vicky Cristina Barcelona (2008), reż. Woody Allen, cz. VIII

     "Vicky Cristina Barcelona" po raz ósmy. Tym razem powrócimy do najsłynniejszego parku w mieście i zahaczymy o jeden z wypełnionych żaglówkami portów.
     Park Güell pojawił się już przy okazji sceny w której Rebecca Hall i Javier Bardem rozmawiali na schodach przy salamandrze, a teraz jest on obiektem, na którym ćwiczy fotografowanie bohaterka Scarlett Johanson. W sekwencji zrobionych przez nią zdjęć na moment pojawia się przejście z charakterystycznymi kolumnami, znajdujące się tuż po lewej stronie (patrząc od wejścia) od skweru z popularnymi powykręcanymi ławeczkami. Najbardziej rzuca się tu w oczy dość mocne podrasowanie koloru w kierunku ciepłego.     
     Port Olimpic to fragment wioski olimpijskiej, otwartej w tym miejscu w 1991 roku na rzecz Letnich Igrzysk Olimpijskich odbywających się w roku kolejnym. Obecnie miejsce wciąż tętni życiem. Mnóstwo tu turystów zwiedzających i tych korzystających z portu aktywnie, tak jak bohaterowie w tej scenie. To miejsce pojawi się jeszcze na blogu, ale od strony morza.