poniedziałek, 30 lipca 2018

Popeye (1980), reż. Robert Altman, cz. IV

     Po dłuższej przerwie przyszła pora na kolejne screeny porównawcze z filmu "Popeye".  
     Na pierwszy strzał idzie miejsce, w którym wcześniej znajdował się mostek prowadzący do bocianiego gniazda. Obecnie gniazdo jest nieco przesunięte (niestety nie jest to już oryginalny fragment scenografii), a cała rampa została przystosowana jako miejsce dla stolików restauracji. Obecnie jest dość szczelnie zabudowana w porównaniu z tym jak wyglądało to wcześniej.
     Dwa kolejne zdjęcia pochodzą z ujęcia przedstawiającego akrobatyczny popis jednego z mieszkańców wioski. Bohater umieszczony na słupie przechyla się dotykając raz jednego domu, a następnie sąsiadującego z nim. Palma prawie całkowicie zasłoniła ten po lewej (mimo tego wciąż widać, jak mi się wydaje, fragment jego autentycznych konstrukcji). Więcej widać za to po prawej stronie, gdzie znowu balkonik został dość gruntownie przerobiony. 
     Ciekawie prezentuje się dalsza część domku. Na tym przykładzie widać dobrze wzór w jaki sposób budynki są utrzymywane. Główna część konstrukcji pozostaje w pierwotnej formie, odnawiane są tylko detale, których nie sposób zachować w bezpiecznym dla turystów stanie. Istotną zmianą jest nadanie domkom wyraźnych kolorów, zupełnie innych od tych pierwotnych. Ale w tym miejscu  najciekawsze chyba jest to, że zachowano dziurę w fasadzie w identycznym stanie w jakim została ona uwieczniona na filmie.

poniedziałek, 23 lipca 2018

Wyspa piratów / Cutthroat Island (1995), reż. Renny Harlin, cz. III

     Tym postem kończę krótką serię związaną z "Wyspą piratów". Chociaż zdjęć nie było dużo, mam nadzieję że się podobały. Mimo, że w tym wypadku było stosunkowo "monolokacyjnie", to myślę, że nie było nudno.
     Końcówka sceny w której bohaterka biegnie wzdłuż lokali, pod którym jedzie jej partner na powozie. Wyskakując przez okno ląduje w jego części pasażerskiej. Po budynku nie został dzisiaj ślad, a jedynym wspólnym elementem, który łączy oba ujęcia, jest ściana z dwoma bramami i łukowatymi wykończeniami.
     Podobnie jest z łukiem przylegającym do wspomnianego budynku. Tutaj odniesieniem jest budynek widoczny w tle (z zegarem na wieży), czyli obecne Maltańskie Muzeum Morskie.
     To jest mniej więcej to samo miejsce, z którego wykonałem dwa poprzednie zdjęcia, tylko oczywiście w przeciwną stronę. Zagadką jest dla mnie to na ile budynek z filmu jest rzeczywisty i czy współczesna elewacja w jakiś sposób jest na nim jest oparta. Pewny jestem tylko tego, że pod koniec widocznej tutaj drogi widać fortyfikację, która pozostała niezmieniona przez znacznie dłuższy okres.

poniedziałek, 16 lipca 2018

13 godzin: Tajna misja w Benghazi / 13 Hours: The Secret Soldiers of Benghazi (2016), reż. Michael Bay, cz. V

     Wracamy do dawnej plantacji kwiatów w Ta' Qali, na terenie której zbudowano scenografię siedziby amerykańskiej placówki dyplomatycznej. Dzisiejsze trzy zdjęcia przestawiają to miejsce od środka. 
     Widok w kierunku zachodnim. Jak już pisałem, po ekipie filmowej nie zostało tu praktycznie żadnego śladu. Orientację można załapać opierając się na widzianym w filmie rozmieszczeniu budynków. Chociaż w tym wypadku jest jeden element "spajający" oba zdjęcia - przygnębiająco niszczejące szkielety szklarni.
     Przeciwny kierunek, czyli widok w kierunku głównej drogi prowadzącej do tego miejsca. Na filmie widać furtkę i fragment bramy. Tutaj też jest jeden wspólny mianownik obu zdjęć, czyli lampa wystająca po lewej stronie.  
     Bardziej ogólny widok na cały kompleks. Chyba można w miarę bezpiecznie uznać, że skoszona trawa i resztki rozsypanych kamieni to jedyne dowody na pracę filmowców w tym miejscu. Pisząc "tym" mam na myśli w obrębie murów placówki, bo poza nimi coś się jednak znajdzie...

niedziela, 8 lipca 2018

Zemsta Świętego / Vendetta for the Saint (1969), reż. Jim O'Connolly, cz. VI

     Kolejna seria zdjęć ze Świętym spod kościoła Matki Bożej Zwycięskiej w Naxxarze.
     Templar wdaje się w bójkę z miejscowymi zbirami. Akcja ma miejsce przy bocznej uliczce sąsiadującej z filmowym bankiem. Z tej perspektywy otoczenie prawie się nie zmieniło.
     Nieco inaczej wygląda budynek po drugiej stronie. W jednym z poprzednich postów pojawił się już ten róg, ale teraz widać szerzej wejście do lokalu, który obecnie znacznie bardziej tętni życiem.
     Widok w stronę kościoła również nie razi drastycznymi zmianami.
     Gdyby w świadomości turystów zakwitła wiedza, że pewien Święty dotykał kiedyś tego ogrodzenia, po jakimś czasie mogłoby ono błyszczeć jak niejeden obiekt znany z podobnych historii. 

niedziela, 1 lipca 2018

Monachium / Munich (2005), reż. Steven Spielberg, cz. VIII

     Prześwietlamy kolejną sekwencję z filmu "Monachium". Tym razem będzie to fragment w którym izraelscy agenci próbują wykończyć kolejnego człowieka, przebywającego akurat w hotelu "Aristides" w Atenach. Eksplozja zainstalowanej w telewizorze bomby nie dochodzi do skutku, dlatego jeden z agentów porywa się na samodzielną akcję i wrzuca do pokoju granat. 
     Oczywiście miejscem kręcenia nie był hotel "Aristides" w Atenach (o ile w ogóle taki istnieje/istniał), a British Hotel mieszczący się przy Triq Il-Batterija w Vallettcie. Naturalnie wszelkie szyldy zostały pozmieniane na okres zdjęciowy. Wygląda na to, że dodano również charakterystyczne jasne jarzeniówki do oświetlenia tej miejscówki. O świetle padającym na wilgotną jezdnię nie będę się rozpisywać, bo to standard w nocnych zdjęciach. 
     Bohaterowie (konkretnie ten grany przez Daniela Craiga) rozbijają żarówkę w latarni pod którą stoją, żeby ich auto nie rzucało się za bardzo w oczy. Co prawda na moim zdjęciu cień auta zasłania asfalt, ale widać na tyle, żeby wywnioskować, że latarnia filmowa została tu postawiona specjalnie dla tej sekwencji.
        Widok na dalszą część drogi. Jak już wspominałem, Malta była kiedyś częścią Brytyjskiego Królestwa, stąd pozostające na niej do dziś charakterystyczne budki telefoniczne. Aby uniknąć dezorientacji widzów, budka została zasłonięta nierzucającymi się w oczy płytami. Skoro już jesteśmy przy tym miejscu to dodam, że znajdująca się zaraz po lewej stronie kładka nad jezdnią to lokacja wykorzystana przy opisywanej niedawno scenie kontrolnego zatrzymania z filmu "13 godzin...".  

     Na koniec chciałbym zachęcić wszystkich, którzy odwiedzają filmowe lokacje, do podzielenia się swoimi zdjęciami z podróży, a może nawet miejsca zamieszkania. Kto wie - może zrobi się tu ciekawy kolektyw.