niedziela, 25 sierpnia 2019

Do widzenia, do jutra... (1960), reż. Janusz Morgenstern, cz. VIII

     Wydawało mi się, że z plenerami filmu "Do widzenia..." pożegnałem się na dobre, ale kilkanaście dni temu odbyłem kolejną podróż do Trójmiasta i przy jej planowaniu odkryłem, że jest jeszcze coś, co mógłbym pokazać.  
      Chodzi o moment, w którym Jacek i Margueritte wędrują po placu targowym, a spacer ten kończy się ich pierwszym pocałunkiem. Scena była nagrywana przy Hali Targowej w Gdańsku. Pierwsze ujęcie, pokazujące ich przyjazd dorożką, pokazuje owo miejsce z nieco wyższej perspektywy. Robi wrażenie to, jak wyglądały te uliczki w roku 1960. W tle widać fragment wieży Bazyliki Mariackiej.
      Po obróceniu kamery w prawo widać już sam plac targowy i część Hali. Nie byłem w stanie osiągnąć tej samej wysokości co na filmie, ale mogę powiedzieć, że takie budki ciągną się dalej w ilości pięciu rzędów.
      Widok z przeciwnej strony. Przez zabudowanie tego placu może stracił on trochę uroku, ale zapachy świeżych owoców i warzyw rekompensują tę różnicę. 
      Podobne ujęcie, z tym, że widać tu nieco więcej kamienic z tyłu.

niedziela, 18 sierpnia 2019

Bękarty wojny / Inglourious Basterds (2009), reż. Quentin Tarantino, cz. II

    Najnowszy film Tarantino wciąż gości na ekranach polskich kin, a ja po raz drugi wracam do jego wcześniejszego dokonania, na farmę LaPadite.
     Jak już wcześniej pisałem, po filmowej scenografii nie zostało nic, dlatego też niełatwo było zidentyfikować dokładne położenie studni czy nawet samego domu. Tylko panorama gór mogła być tutaj punktem odniesienia.
     Zwracam uwagę jak odmiennie prezentuje się ta sceneria w filmie (z daleką mgłą i zachodzącym słońcem), a u mnie, gdzie wygląda bardzo płasko.
     Widok domu od strony drogi. Zabudowania widoczne w tle zostały sprytnie zasłonięte przez odpowiednie ustawienie kamery. Przez to że ich nie widać, mamy wrażenie, że domek jest jedyną zabudową w całej rozległej okolicy.  
     To porównanie właściwie nie wnosi nic (chociaż znowu warto się przyjrzeć kolorom), ale samo ujęcie jest super, więc dlaczego miałbym z niego rezygnować? 

czwartek, 15 sierpnia 2019

Most szpiegów / Bridge of Spies (2015), reż. Steven Spielberg, cz. IX

     Przenosimy się w czasie i miejscu na ulicę Mierniczą we Wrocławiu. Tutaj powstała druga część scenografii związanej z sekwencjami dotyczącymi Muru Berlińskiego. 
      Cała ulica była na czas zdjęć zablokowana przez ekipę filmową, składającą się w dużej mierze ze statystów.
      Mieszkańców poproszono o odkręcenie rzucających się w oczy talerzy satelitarnych i oczywiście o nie parkowanie aut w tej okolicy. Zamiast zwykłych samochodów pojawiły się tu pojazdu z epoki, w tym czołgi. Jeden z nich cofając do kolejnego dubla wyrwał kawałek krawężnika.
      Makieta muru, wykonana ze styropianu, postawiona została wzdłuż ulicy.
     Nie udało mi się dokładnie odtworzyć tego ujęcia, ale i tak zamieszczam to co mi wyszło, bo filmowe ujęcie fajnie podsumowuje to jak wyglądała Miernicza podczas produkcji tego filmu. 

niedziela, 4 sierpnia 2019

The Grand Budapest Hotel (2014), reż. Wes Anderson, cz. II

     Druga wizyta w bajkowym świecie Wesa Andersona. W tym poście, Zero, dostarczając gazety do hotelu odkrywa, że Madame D. odeszła z tego świata.     
    Chłopiec idzie wzdłuż ulicy Langenstraße, przy której w momencie produkcji stała dość zaniedbana kamienica. 
      Od tamtego czasu przeszła gruntowny remont, co widać na dwóch powyższych zdjęciach.
      W momencie odczytania nagłówka, boy znajduje się na skrzyżowaniu z Büttnerstraße, na której końcu widać obronną wieżę Mikołaja.
     Na koniec tego wpisu zostawiłem jedno z najciekawszych ujęć, jakie kiedykolwiek udało mi się odtworzyć. Pochodzi ono ze sceny, w której Zero wbiega z gazetami do stacji kolejki liniowej, która dojeżdża do hotelu. Otóż filmowe miejsce to składowa trzech różnych budynków. Patrząc od lewej są to schody prowadzące do ratusza (w momencie mojej wizyty schodziło nimi kilka świeżo pobranych par małżeństw), brama starej apteki (obecnie mieści się tu restauracja), oraz fragment budynku wagi miejskiej (widoczny w poście dotyczącym filmu "Duma narodu"). Wszystkie budynki znajdują się w okolicach kilkudziesięciu metrów od siebie na Dolnym Rynku (Untermarkt).