czwartek, 20 lutego 2014

Tożsamość Bourne'a / The Bourne Identity (2002), reż. Doug Liman

     Pora na kolejny film szpiegowski, tym razem z agentem pracującym dla CIA. Jason Bourne to postać stworzona przez Roberta Ludluma i pojawiająca się w jego trzech książkach oraz kilku kontynuacjach innych autorów. Twórca tego bohatera specjalizował się w powieściach sensacyjnych, spośród których kilka (oprócz trylogii Bourne'a) zostało sfilmowanych. Ale poza twórczością literacką, co  z zaskoczeniem odkryłem dopiero teraz, był aktorem i producentem teatralnym. Ludlum nie doczekał premiery pierwszego filmu z Bournem. Zmarł na atak serca w okresie jego postprodukcji. 
     Warto jednak zaznaczyć, że sam film nie jest wierną adaptacją powieści (w przeciwieństwie do mini-serialu z lat 80-tych). Reżyser zabronił nawet scenarzyście czytać  książkę, prosząc go o pracę wyłącznie na jego własnych szkicach. Mimo takiego podejścia, film zdobył uznanie wśród widzów i krytyków i jak wiadomo, pociągnął za sobą produkcję kolejnych częsci. Jeśli zaś chodzi o lokacje, to znowu wracamy do Pragi, która w tym wypadku zagrała Zurych.  
     Bourne trafia do banku, w którego skrytce znajduje ciekawy i przydatny zestaw szpiegowski. Na miejscu jednak rzuca na siebie podejrzenia i musi się zbierać. Nie udało mi się podrobić powyższego ujęcia, bo było ono nagrane z wysoko ustawionego żurawia, ale nawet bez tego można zauważyć pewne ciekawostki, jak dwie złote płyty, które zostały dodane przy wejściu na czas kręcenia, albo inaczej zaparkowane samochody.  
     Chodnik po przeciwnej stronie ulicy. Niewiele można tu napisać. Chyba tylko tyle, że nad jednym ze sklepów w tle dodano zadaszenie.  
     A tutaj opisywany wcześniej trik, mający uwiarygodnić rozgrywanie się akcji, w tym wypadku w Szwajcarii. Nie wiem, czy w momencie produkcji istniał tam bar i czy zamieszczenie niemieckojęzycznego loga miało zasłonić oryginalny szyld. Tak czy inaczej, zdecydowano się na ukazanie takiego detalu w tym miejscu, mimo iż cała ulica, czy nawet dzielnica obfituje w architekturę tego typu.       

4 komentarze:

  1. The Zwei Hunde odnosi się do oryginału książkowego.Był taki bar w którym się spotkał z kimś tam , nie pamiętam dokładnie :D Bar był w książce i w wersji tv. Taki smaczek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego nie wiedziałem. Świetny ukłon w stronę pierwowzoru. Dzięki za info :)

      Usuń
    2. Ludzki umysł czasem działa dziwnie że pamięta takie bzdury.Książka czytana ponad dwadzieścia lat temu.ps trafiłam tutaj po niedawnej wizycie na Malcie.

      Usuń
    3. Malta jest super jeśli chodzi o lokacje (i w ogóle też). Dużo miejsc do zobaczenia...

      Usuń