Trafiłem niedawno w telewizji na emisję czwartej części "M:I" i utwierdziłem się w przekonaniu, że bardzo lubię tą właśnie odsłonę. Podobają mi się sprawnie zrealizowane sekwencje i muzyka, która gra w nich wyśmienicie. Przypomnę, że ujęcia z otwierających film scen mających miejsce w Budapeszcie, kręcono w Pradze.
Uliczka na tyłach dawnej fabryki mięsa wciąż wygląda tak samo ponuro jak na filmie.
Ilość graffiti na ścianach jest nawet większa.
Chciałem doszukać się pozostałości po napisach na ogrodzeniu, ale nie widzę nic takiego.
To zdjęcie zrobiłem pod złym kątem, dlatego wydaje się, że wielkość okien uległa zmianie, ale nic podobnego nie miało miejsca w tym wypadku :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz