Koniec. Dzisiaj dwa ostatnie zdjęcia z miejsca, w którym powstała świetna sekwencja z "Bękartów wojny".
Niestety, nie było mi dane przyjechać w to miejsce kiedy dom jeszcze stał. Trzeba się zadowolić tym, że w ogóle tam dotarłem. I tak właśnie wygląda ono obecnie.
Jak wspomniałem wcześniej, drzewa w filmie mają bardziej jesienne kolory. U mnie ich zieleń jest bardzo jednolita, co zlewa się ze wzgórzem w tle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz