Kolejna wizyta w hotelu Grand Budapest.
Miejsce, w którym zbudowano windę kryje za sobą... windę.
Przesuwając się bliżej recepcji widzimy stylową sofę, na której w tym momencie dusi się jeden z gości.
Widok w przeciwną stronę ukazuje nie mniej stylowe fotele.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz