Dzisiaj witam się zdjęciami będącymi kontynuacją poprzedniego wpisu nt. "Świętego". Schody przy jednej z uliczek w miejscowości Mellieha zagrały miejsce, w którym Templar był bliski schwytania przez jednego z ludzi mafii. Oczywiście z tej opresji wychodzi cało, zostawiając prześladowcę samego na pustych schodach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz