Dzisiaj czas na film należący do czołówki najlepszych polskich serialów wszech czasów. Wielokrotnie wznawiany i chętnie kupowany przez zagraniczne stacje, mimo pewnych kontrowersji na tle historycznym, na stałe zapisał się w historii filmu polskiego. Przez kilka przyszłych postów przewinie się parę zdjęć pochodzących z siódmego odcinka pierwszej serii. Jego część kręcona była na Wzgórzu Kaplicznym, które znajduje się tuż przy południowym wjeździe do Trzebnicy. To samo miejsce było posłużyło za plener do innego filmu o którym już wspominałem, ale zdjęcia z niego pojawią się w innym terminie.
Wszystkie trzy zdjęcia zrobione są praktycznie z jednego miejsca, z minimalnym zróżnicowaniem w poziomie, ale myślę, że warto jest umieścić tu każde z nich, ponieważ ta lokacja należy do grupy tych, które najbardziej mi się podobają.
Po pierwsze, czas między produkcją a momentem wykonania zdjęcia to kilkadziesiąt lat, a w takim okresie prawie zawsze występują jakieś różnice. No, tutaj brakuje tylko słupa energetycznego, ale za to jest drugi punkt...
Cały obszar to żywa natura, a ta lubi się zmieniać. Pomijam uprawę, którą pokryte jest pole. Ciekawsze jest złudzenie, że wzniesienie przy którym rozgrywa się akcja, przez te wszystkie lata straciło swoją wysokość, a przez to charakterystyczny klimat, który czuć w scenach filmowych. Poza tym, obecnie wszystko jest znacznie bardziej zarośnięte i zaniedbane. Mimo to, z dużą przyjemnością spacerowałem po tym miejscu.
PS. Serdeczne podziękowania dla Krzysztofa, który mimo mojego zdezorientowania w terenie, cierpliwie podwiózł mnie do samego celu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz