Kilkanaście dni temu miał światową premierę najnowszy film Quentina Tarantino - "The Hateful Eight". Western ten jest wyjątkowy pod kątem muzycznym, z tego względu, że reżyserowi udało się, po ponad 20 latach, namówić swojego ulubionego kompozytora - Ennio Morricone - do muzycznego zilustrowania tego obrazu. Wspominam o tym dlatego, że podobnego problemu wydaje się nie mieć Giuseppe Tornatore, reżyser, który stale współpracuje z włoskim maestro. Opisywany w tym poście film jest ich 9 wspólnym projektem
Co do samych lokacji, ponownie przenosimy się do Pragi, gdzie nakręcona została ostatnia sekwencja tego filmu. Ze znalezieniem tej bocznej uliczki miałem problem, mimo że ujęcie (zdjęcie na górze jest jego początkiem, a na dole końcem) zawiera charakterystyczny motyw w postaci Golema. Pomocny okazał się kolega, który miejsce co prawda zlokalizował, ale kiedy na drugi dzień poprosiłem go o pokazanie w jaki sposób to zrobił, nie potrafił tego zrobić.
Obie uliczki nie różnią się bardzo pod kątem filmowo/rzeczywistym co nie jest zaskoczeniem, bo naturalny klimat jaki panuje w takich miejscach, broni się sam i nie potrzebuje dodatkowych ingerencji scenografów, a z drugiej strony ciężko też sobie wyobrazić pozafilmowe modyfikacje w takim miejscu.
Jeszcze jedno spojrzenie na praską uliczkę, tym razem bliżej samego rynku. Zazwyczaj ilość samochodów pojawiających się w kadrze jest większa na moich zdjęciach, a tutaj wyjątkowo sytuacja jest odwrotna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz