Dzisiaj następna wizyta przy Schodach Hiszpańskich śladami utalentowanego pana Ripley'a.
Jedno z niezbyt pociągających porównań, pokazujące jednak, że na przestrzeni lat kolor ścian kamienic nie pozostaje jednakowy.
To ujęcie natomiast mówi, że kolory to chyba najpoważniejsze zmiany jakie mają tu miejsce.
I jeszcze jedno frontalne ujęcie schodów. Zbyt wiele o różnicach powiedzieć tutaj nie mogę, zwróce tylko uwage na to, że znajomość filmu istotnie zwiększyła przyjemność płynącą z odwiedzenia tego miejsca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz