Dzisiaj kontynuacja ponurej wizji Berlina według Stevena Spielberga.
Wciąż kręcimy (się) w tym samym miejscu, ale co jakiś czas odsłania się inny motyw. Tutaj w tle, w całej okazałości można zobaczyć kamienicę, którą najwidoczniej nawiedził poważny pożar jakiś czas temu. Korzystając z tej mało eleganckiej pozostałości, twórcy dobudowali po prawej stronie fragment scenografii, reprezentujący jeszcze bardziej zniszczony budynek, co w całości daje przekonujące wrażenie. Żeby jeszcze powiększyć odczucie zniszczenia tego miasta, przy zupełnie "zdrowych" elewacjach rozsypano fragmenty gruzu.
To ujęcie przedstawia widok z zachodniej strony miasta (tj. Berlina) na powstającą właśnie granicę i cześć wschodnią widoczną za nią. Bohater przechodzi przez istniejącą jeszcze przerwę żeby spotkać się z przyjaciółką, co później źle się dla niego skończy. Cała konstrukcja przedstawiająca wykańczany mur to steropianowa (lub z podobnego materiału) imitacja.
To już ujęcie z przeciwnej strony. Żółta kamienica niedługo przed rozpoczęciem zdjęć została odświeżona. Dla potrzeb tej produkcji, oczywiście za zgodą mieszkańców, została ona zabrudzona przez ekipę przygotowującą plener, aby zostać ponownie pomalowana już po zakończeniu zdjęć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz