niedziela, 4 sierpnia 2019

The Grand Budapest Hotel (2014), reż. Wes Anderson, cz. II

     Druga wizyta w bajkowym świecie Wesa Andersona. W tym poście, Zero, dostarczając gazety do hotelu odkrywa, że Madame D. odeszła z tego świata.     
    Chłopiec idzie wzdłuż ulicy Langenstraße, przy której w momencie produkcji stała dość zaniedbana kamienica. 
      Od tamtego czasu przeszła gruntowny remont, co widać na dwóch powyższych zdjęciach.
      W momencie odczytania nagłówka, boy znajduje się na skrzyżowaniu z Büttnerstraße, na której końcu widać obronną wieżę Mikołaja.
     Na koniec tego wpisu zostawiłem jedno z najciekawszych ujęć, jakie kiedykolwiek udało mi się odtworzyć. Pochodzi ono ze sceny, w której Zero wbiega z gazetami do stacji kolejki liniowej, która dojeżdża do hotelu. Otóż filmowe miejsce to składowa trzech różnych budynków. Patrząc od lewej są to schody prowadzące do ratusza (w momencie mojej wizyty schodziło nimi kilka świeżo pobranych par małżeństw), brama starej apteki (obecnie mieści się tu restauracja), oraz fragment budynku wagi miejskiej (widoczny w poście dotyczącym filmu "Duma narodu"). Wszystkie budynki znajdują się w okolicach kilkudziesięciu metrów od siebie na Dolnym Rynku (Untermarkt).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz