Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Grand Budapest Hotel. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Grand Budapest Hotel. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 19 października 2020

The Grand Budapest Hotel (2014), reż. Wes Anderson, cz. XIV

      Kościół Ewangelicki pw. Trójcy Świętej to ostatnia lokacja, którą mam do zaproponowania w związku z plenerami "The Grand Budapest Hotel".

     Rozbudowywany przez kolejne wieki kościółek posłużył za wnętrze klasztoru w tym niezwykłym filmie. Wejście na jego teren odbywa się za drobną opłatą przeznaczoną na jego utrzymanie. Na okres kręcenia zdjęć i tak niewielką świątynię zmniejszono optycznie dodając na wysokości organa czerwoną ścianę. 
     Reszta kościoła prezentuje się praktycznie identycznie jak na filmie.
     Klimat zakonu podkręcono tu jedynie stawiając w kilku miejscach świeczniki, co widać na każdym z powyższych ujęć.


niedziela, 13 września 2020

The Grand Budapest Hotel (2014), reż. Wes Anderson, cz. XIII

      Na dzisiaj przygotowałem dwa ostatnie zdjęcia z Domu Handlowego w Goerlitz.

     Oba przedstawiają hotel w roku 1932. Powyższe zdjęcie zrobione jest z miejsca, w którym ulokowano windę. W tle widać recepcję i główne wejście do budynku.  
     Natomiast w tym miejscu bije serce hotelu - lada concierge. Jak już wcześniej wspominałem, ten punkt na mapie budynku jest zasłonięty czarnym materiałem.


niedziela, 5 lipca 2020

The Grand Budapest Hotel (2014), reż. Wes Anderson, cz. XI

     Kolejna wizyta w hotelu Grand Budapest.
     Miejsce, w którym zbudowano windę kryje za sobą... windę.
     Przesuwając się bliżej recepcji widzimy stylową sofę, na której w tym momencie dusi się jeden z gości.
     Widok w przeciwną stronę ukazuje nie mniej stylowe fotele.



niedziela, 7 czerwca 2020

The Grand Budapest Hotel (2014), reż. Wes Anderson, cz. X

     Dzisiaj dzielę się kolejnymi zdjęciami z wnętrza Domu Handlowego w Goerlitz, tym razem "ubranego" w Grand Budapest Hotel lat 30-tych.
     Ujęcia pochodzą z pierwszych scen filmu, a więc czasu, w którym Zero Moustafa uczył się swojego fachu lobby-boya. 
     Różnica między planem filmowym a obecnym stanem jest piorunująca.
     W filmie mamy do czynienia z najlepszym okresem hotelu, więc jest tu też najwykwintniej, o czym świadczy każdy detal wystroju.
     Mój apart nie był w stanie objąć całego sufitu, a nie wpadłem na to, żeby chociaż zrobić dwa osobne zdjęcia i je połączyć, ale to co widać wystarczy żeby stwierdzić, że w filmie mamy do czynienia z oryginalnym fragmentem dachu.

niedziela, 17 maja 2020

The Grand Budapest Hotel (2014), reż. Wes Anderson, cz. IX

     W tym wpisie wrzucam cztery zdjęcia z różnych lokacji "The Grand Budapest Hotel". Trzy z nich pochodzą z Drezna, a jedno z Goerlitz.
      Drezdeńska mleczarnia braci Pfund została założona w 1880 roku i trafiła do księgi rekordów Guinnessa jako "najpiękniejsza mleczarnia świata". Istotnie, wnętrze tego miejsca nie przypomina zwykłego sklepu, a raczej swoiste muzeum. Wnętrze jest wyłożone płytkami, które były ręcznie zdobione przez dział artystyczny drezdeńskiej fabryki fajansów. To wnętrze tego sklepu zagrało cukiernię Mendla, w której pracowała Agatha. 
      Na moment przenosimy się na Rynek w Goerlitz, gdzie tuż przy hotelu, w którym mieszkała ekipa filmu stworzono przystanek tramwajowy na którym prawnik Kovacs łapie tramwaj uciekając przed Joplingiem.
      A ucieka w kierunku muzeum, którego zewnętrzne ujęcia powstały w pałacu Zwinger w Dreźnie.
     Na "do widzenia" ujęcie nakręcone tuż przy samym centrum Drezna, gdzie znajduje się Furstenzug, malowidło ścienne długie na ponad 100 metrów, które bez żadnego uszczerbku przetrwało bombardowanie Drezna w 1945 roku.

poniedziałek, 6 kwietnia 2020

The Grand Budapest Hotel (2014), reż. Wes Anderson, cz. VIII

    Grand Budapest Hotel - rok 1968.
     Do pokazania wydarzeń mających miejsce w tym okresie Wes Anderson używa formatu 2:35:1 który pojawił się w kinie w tych czasach, żeby konkurować z rosnącą popularnością telewizji. 
     Miejsce w którym znajdowały się automaty wciąż jest zabudowane, ale w nieco inny sposób.
     Stanowisko concierge z bliska. Co się kryje za tą granatową zasłoną pozostanie tajemnicą.
     Na koniec szersze ujęcie tego miejsca.

niedziela, 1 marca 2020

The Grand Budapest Hotel (2014), reż. Wes Anderson, cz. VII

     Pora na kolejne zdjęcia z Domu Handlowego w Goerlitz.
     Miejsce, w którym znajdował się punkt concierge jest zasłonięte drewnianą ramą obitą czarnym materiałem. Ktoś co prawda zrobił w nim niewielką dziurę, ale i tak nic przez nią nie widać.
     Cofając się kilkanaście metrów widzimy okrągłą ladę recepcji dopasowaną stylem do wnętrza budynku.
     Ujęcie pod kątem pokazuje ile ścian zostało dodanych na pierwszym i drugim piętrze.

niedziela, 19 stycznia 2020

The Grand Budapest Hotel (2014), reż. Wes Anderson, cz. VI

     Przy kolejnej odsłonie lokacji z "The Grand Budapest..." przenosimy się do roku 1938, kiedy hotel przeżywał swój najlepszy okres. Istotną różnicą między rokiem 1968 a tutaj opisywanym, jest brak sufitu nad parterem, przez co możemy teraz oglądać lobby w pełnej okazałości. 
     Razem ze skokiem w czasie zmienił się również format obrazu, który był charakterystyczny dla owego okresu.
     Bogato urządzone lobby podkreśla bujne oświetlenie, w tym oryginalny żyrandol centrum handlowego, (który w rzeczywistości jest repliką tego prawdziwego) oraz żywa czerwień dywanów.
     Przez pewien okres hotel służył również armii, co wyraźnie widać po stylizowanych na logo formacji SS flagach.
      Jedno z nielicznych ujęć przedstawiających coś więcej niż główny hol. Kawałek przed schodami postawiono sztuczne drzwi, a dalej w prawo całą ścianę imitującą wejścia do pokoi na tym piętrze.

niedziela, 15 grudnia 2019

The Grand Budapest Hotel (2014), reż. Wes Anderson, cz. V

     Dzisiejszym wpisem wkraczamy w sedno lokacji z filmu "The Grand Budapest Hotel", bo oto wchodzimy do samego hotelu. A miejscem kręcenia ujęć z wnętrza hotelu (w dwóch wariantach czasowych) był Dom Handlowy w Goerlitz powstały jeszcze przed wybuchem I Wojny Światowej. Obecnie budynek jest pusty, można go zwiedzać w określone dni, ale właściciele wciąż liczą na przywrócenie go do życia, tzn. czasów kiedy będzie wypełniony sklepami i klientami. 
     Pusty budynek był jak najbardziej na rękę twórcom filmu, ponieważ mogli sobie pozwolić na swobodę w jego adaptacji. Na parterze i pierwszym piętrze powstała scenografia, na wyższych poziomach mieściła się cała baza produkcyjna. Co ciekawe winda została zbudowana w tym samym miejscu, gdzie mieści się autentyczna (na tym ujęciu tego nie widać, ale na ostatnim już tak).  
      Wersja z czasów współczesnych, została zaprojektowana w pomarańczowej, ciepłej tonacji, chociaż z fabuły wiemy, że hotel nie był wtedy w najlepszej kondycji.
      Ściany w tej wersji czasowej zostały nieco "przesunięte" w kierunku środka lobby, a mimo tego przestrzeń tego miejsca widziana na filmie wydaje się być wielka. Ja dałem się uwieść magii operatorskich trików i kiedy wszedłem do budynku byłem zaskoczony, że nie jest on tak duży jak się spodziewałem.
     Światy kreowane przez Wesa Andersona w każdej jego produkcji są magiczne. Nie inaczej było w tym wypadku. W tej scenerii moją szczególną uwagę zwracają obecne na każdym kroku tabliczki z białymi literkami opisujące każdy możliwy punkt znajdujący się w hotelu.

niedziela, 17 listopada 2019

The Grand Budapest Hotel (2014), reż. Wes Anderson, cz. IV

     Przystanek Goerlitz. Dwa poniższe zdjęcia przedstawiają cukiernię Mendlsa, która me pewien udział w fabule filmu. Robiąc to porównanie uderzyło mnie jakie trzeba mieć wyczucie, żeby ze zwyczajnej uliczki zrobić takie klimatyczne ujęcie. Pewnie duża w tym zasługa formy całego filmu.
      Uliczka to Fischmarktstraße, która znajduje się kilkanaście metrów od Rynku Dolnego.

      To ujęcie ma jeszcze jeden, niecodzienny atut, ponieważ zostało nagrane w taki sposób, jakby budynki było miniaturowej wielkości (duża część obrazu jest poza ostrością). W fotografii jakoś to się pewnie nazywa, w każdym razie taki efekt nie jest często spotykany w filmie fabularnym, a tutaj sprawuje się świetnie.
     Scenę, w której Agatha i Zero jeżdżą na karuzeli również nagrano niedaleko Rynku. W miejscu, gdzie stała karuzela znajduje się niewielki placyk wyłożony płytami, który w sezonie najpewniej służy widocznej na zdjęciach restauracji.

poniedziałek, 23 września 2019

The Grand Budapest Hotel (2014), reż. Wes Anderson, cz. III

     Dzisiaj kolejny wpis z zaczarowanego świata Wesa Andersona.
      Jego bohaterem jest w tym wypadku ulica 
      ...oraz widok z bliska.
     Obracając się w tym samym miejscu o 180° mamy ujęcie z serii, w której pracownicy hoteli rozsianych po całym świecie przekazują sobie informacje.

niedziela, 4 sierpnia 2019

The Grand Budapest Hotel (2014), reż. Wes Anderson, cz. II

     Druga wizyta w bajkowym świecie Wesa Andersona. W tym poście, Zero, dostarczając gazety do hotelu odkrywa, że Madame D. odeszła z tego świata.     
    Chłopiec idzie wzdłuż ulicy Langenstraße, przy której w momencie produkcji stała dość zaniedbana kamienica. 
      Od tamtego czasu przeszła gruntowny remont, co widać na dwóch powyższych zdjęciach.
      W momencie odczytania nagłówka, boy znajduje się na skrzyżowaniu z Büttnerstraße, na której końcu widać obronną wieżę Mikołaja.
     Na koniec tego wpisu zostawiłem jedno z najciekawszych ujęć, jakie kiedykolwiek udało mi się odtworzyć. Pochodzi ono ze sceny, w której Zero wbiega z gazetami do stacji kolejki liniowej, która dojeżdża do hotelu. Otóż filmowe miejsce to składowa trzech różnych budynków. Patrząc od lewej są to schody prowadzące do ratusza (w momencie mojej wizyty schodziło nimi kilka świeżo pobranych par małżeństw), brama starej apteki (obecnie mieści się tu restauracja), oraz fragment budynku wagi miejskiej (widoczny w poście dotyczącym filmu "Duma narodu"). Wszystkie budynki znajdują się w okolicach kilkudziesięciu metrów od siebie na Dolnym Rynku (Untermarkt).

niedziela, 30 czerwca 2019

The Grand Budapest Hotel (2014), reż. Wes Anderson

     Największą serią zdjęć jaką przywiozłem z ostatniej wycieczki są te, pochodzące z filmu "Grand Budapest Hotel". Oryginalny obraz Wesa Andersona to właściwie bajka w formie filmu. Porównując filmowe ujęcia z faktycznymi plenerami dotarło do mnie jak dużo pracy kosztowało stworzenie tej historii.
      Lwia część zdjęć kręcona była tuż przy polsko-niemieckiej granicy w miejscowości Goerlitz - uznanej za europejskie miasto filmowe tego dziesięciolecia. Ściana z otwierającej film sekwencji mieści się przy ulicy Bergstrasse. To co widzimy na filmie to połączenie oryginalnej lokacji i panoramy Goerlitz wklejonej na murem. Co istotne, dalsza część sekwencji, z dziewczyną zmierzającą przez cmentarz w kierunku pomnika autora, również była kręcona w tym miejscu. Niestety teren jest zamknięty dla osób z zewnątrz. Ciekawostką jest fakt, że napis "WÄHLT THÄLMANN!", który dla potrzeb "Grand Budapest..." został zamalowany, a potem ponownie odsłonięty to pozostałość po... niemieckim filmie politycznym, kręconym tutaj w 1985 roku. 
       Frontowa część hotelu do Stadthalle, czyli miejska hala, z dobudowanym przed nią fragmentem scenografii. Muszę się przyznać, że moje zdjęcie jest oszukane. Ponieważ budynek jest otoczony płotem z tej strony, gdzie kręcono te sceny, jego zbliżenie wykonałem z drugiej strony (która w tym miejscu wygląda identycznie). 
      Tutaj widać już właściwy fragment hali. Zastanawiałem się, czy ściany faktycznie były malowane na różowy kolor, ale ze zdjęć znalezionych w internecie wynika, że tak efekt został osiągnięty w postprodukcji, cyfrową manipulacją kolorami.
     Jeszcze dalsze ujęcie to największa panorama frontu widoczna w filmie (nie licząc widoku całego hotelu, no ale to już nie była autentyczna lokacja tylko makieta). Jak pisałem, budynek obecnie jest w dużej części zagrodzony, a to z racji trwających tu prac remontowych. Wewnątrz kręcono też scenę rozmowy młodego pisarza (Jude Law) z Panem Moustafą (F. Murray Abraham)  w ogromnej restauracji.