poniedziałek, 24 sierpnia 2020

Stawka większa niż życie: W imieniu Rzeczypospolitej (1968), reż. Janusz Morgenstern, cz. VIII

      Dzisiaj na tapecie Kraków i ulica Reformacka.

     Asfalt w tle zdecydowanie się odmłodził, za to budynek w tle postarzał.
     Takie same wnioski można wyciągnąć z tego ujęcia. 

         
Jerzy Trela jako jeden z niedoszłych zabójców Klossa...        

      ...sam kończy na schodach przed furtką prowadzącą na teren kościoła.




niedziela, 16 sierpnia 2020

The Grand Budapest Hotel (2014), reż. Wes Anderson, cz. XII

      Na dzisiaj przygotowałem kolejną serię zdjęć z "The Grand Budapest...", ale tym razem są to ujęcia z rynku Goerlitz.

     Istotnie, zdjęcia klasztoru do którego udają się Zero i Gustave powstały w samym centrum niemieckiej części miasta. Efekt zmyłki uzyskano dość prosto, bo wystarczyło wokół podcieni postawić wysoki mur a za nim kilka choinek.
     I w ten sposób, miejsce pełne restauracji i turystów zmieniło się z odizolowany od świata klasztor.
     Sama kamienica była wówczas nieco bardziej zniszczona, ale to idealnie pasowało do świata z filmu.
     Żeby lepiej oddać klimat miejsca duchowego, na okna przyklejono naklejki imitujące witraż. 

Cześć z lokali wewnątrz kamienicy wciąż nie jest zagospodarowana. Ten fakt wykorzystano żeby wstawić sztuczną furtkę w oknie, przez którą zagląda jeden z braci. 

niedziela, 9 sierpnia 2020

Zemsta Świętego / Vendetta for the Saint (1969), reż. Jim O'Connolly, cz. XIII

     Po raz kolejny odwiedzamy Victoria Lines, które posłużyły za plenery Palermo, dla Simona Templara uciekającego przed mafią.

     Kamienna konstrukcja trzyma się dobrze. Na ścieżce przy murze jest obecnie znacznie mniej zieleni, ale poza tym innych zmian nie widzę.
     Widok w lewą stronę ujawnia, że roślinność na wzgórzach dobrze sobie radzi. 

     Ujęcie filmowe zostało nagrane nieco wyżej, niż ja stoję. Z powodu gęstej roślinności, nie udało mi się wejść wyżej. 

niedziela, 2 sierpnia 2020

13 godzin: Tajna misja w Benghazi / 13 Hours: The Secret Soldiers of Benghazi (2016), reż. Michael Bay, cz. XI

     Po dłuższej przerwie wracam z lokacjami z filmu "13 godzin...".
     Plenerem jest dawna plantacja kwiatów w Ta' Qali. Miejsce zniszczone pożarem idealnie nadało się do "zagrania" peryferiów Libii. Cała okolica amerykańskiej placówki została oświetlona dziesiątkami świateł, co najlepiej widać z ujęcia lotniczego, ale też w praktycznie każdym nocnym ujęciu.   
     Partyzanci atakują placówkę z miejsca nieopodal plantacji. Znajduje się to samotna posiadłość, a tuż za jej murem kawałek łąki.
     Część scenografii została dobudowana, jak na przykład te kamienne konstrukcje. Podobne, autentyczne, faktycznie się ostały (widać je po lewej stronie), ale dla urozmaicenia terenu, postawiono również kilka sztucznych.