Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 13 godzin: Tajna misja w Benghazi. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 13 godzin: Tajna misja w Benghazi. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 7 listopada 2022

13 godzin: Tajna misja w Benghazi / 13 Hours: The Secret Soldiers of Benghazi (2016), reż. Michael Bay, cz. XV

      Dziwnie cicho o Michaelu Bay'u po jego ostatnim "action packed" "Ambulansie" ale to tyle dlatego, że szykuje kolejne widowisko z robotami w tle. Podobno będzie to adaptacja powiesci sci-fi w której maszyny buntują się przeciwko ludziom. A że Bay zastąpił Spielberga na stanowisku reżysera to spłyci zapewne ciekawią fabułę do spektakularnych wybuchów i znowu będzie o nim głośno. 

     Tymczasem ja mam do zaoferowania kilka ostatnich zdjęć z lokacji "13 godzin...", filmu też solidnie wypchanego akcją, ale jednak posiadającego pewną dozę dramatu.   




     Wrogowie amerykanów w pewnym momencie ataku na ich placówkę wchodzą do opuszczonego budynku. Istotnie, w momencie kręcenia ten budynek był już opuszczony od jakiegoś czasu. Dodano tylko kilka elementów scenografii aby podkreślić arabską lokalizację akcji. Do momentu kiedy odwiedzałem to miejsce, a więc do 2017 roku, wciąż można było zobaczyć filmowe napisy (jeśli ktoś wie co mogą oznaczać to proszę się podzielić tą wiedzą) czy plakaty na ścianach.

 

poniedziałek, 14 czerwca 2021

13 godzin: Tajna misja w Benghazi / 13 Hours: The Secret Soldiers of Benghazi (2016), reż. Michael Bay, cz. XIV

      Film John Krasinskiego świętuje przekroczenie 100 mln $ w box office (pierwszy film z takim wynikiem po pandemii), a ja wracam do filmu, gdzie zagrał on amerykańskiego żołnierza. 


     I ponownie przenoszę się na teren byłej plantacji kwiatów Ta' Qali. Tym razem są to jej obrzeża, wzdłuż których gromadzi się coraz więcej libijskich bojowników. Co zwróciło moją szczególną uwagę na obu zdjęciach, to specyficzne oświetlenie w kolorze zielonym. Na filmie nie rzuca się to tak w oczy, ale po pewnym czasie jaki minął od jego obejrzenia wygląda to dość nienaturalnie.


niedziela, 21 lutego 2021

13 godzin: Tajna misja w Benghazi / 13 Hours: The Secret Soldiers of Benghazi (2016), reż. Michael Bay, cz. XIII

      Dzisiaj kolejne zdjęcia z Malty śladem akcyjniaka Bay'a. 

     Pierwsze dwa zdjęcia to ponowne frontowa część amerykańskiej bazy. Zdjęcie powyżej to widok na zabudowania znajdujące się naprzeciwko głównej bramy...

     ...a drugie zdjęcie to już ogrodzenie otaczające tę placówkę. Jak widać, oryginalnie przebiega tędy jedynie niewielki murek. Jak już kiedyś można było zauważyć, w miejscu, gdzie znajdował się wjazd, widać obecnie nieco jaśniejszy krawężnik.
     Kolejne dwa zdjęcia to tyły budynków administracji. Tutaj również rozegrały się dramatyczne sceny i to z nich pochodzą te widowiskowe sekwencje zachlapanych krwią folii. Nie daję sobie obciąć ręki, że dopasowałem ujęcia 1:1, ale starałem się jak mogłem. Dodane elementy scenografii dość istotnie zaburzyły odnalezienie się w tym labiryncie metalowych rurek.
     Na koniec zdjęcie smutne, ale taka jest niestety każda wojna.
 

poniedziałek, 9 listopada 2020

13 godzin: Tajna misja w Benghazi / 13 Hours: The Secret Soldiers of Benghazi (2016), reż. Michael Bay, cz. XII

      Witam ponownie w świecie rozbuchanej akcji Michaela Baya. Poniżej kolejne trzy zdjęcia z Ta' Qali. 

     Optymistyczne ujęcie z dziećmi tańczącymi przy zachodzie słońca na dachu spalonego auta, kontrastuje z tym, co rozegra się w tym miejscu za kilka godzin. 
     Pod amerykańską jednostką zatrzymuje się podejrzany samochód, z którego kilku mężczyzn przygląda się temu, co dzieje się na jej terenie.
     Po krótkim czasie auto odjeżdża. To co najbardziej interesujące w tym ujęciu to miejsce, w którym znajdowała się główna brama ośrodka. Do jej powstania zdemontowano kawałek chodnika, który po zdjęciach ponownie położono, zostawiając charakterystyczny odcień. 

niedziela, 2 sierpnia 2020

13 godzin: Tajna misja w Benghazi / 13 Hours: The Secret Soldiers of Benghazi (2016), reż. Michael Bay, cz. XI

     Po dłuższej przerwie wracam z lokacjami z filmu "13 godzin...".
     Plenerem jest dawna plantacja kwiatów w Ta' Qali. Miejsce zniszczone pożarem idealnie nadało się do "zagrania" peryferiów Libii. Cała okolica amerykańskiej placówki została oświetlona dziesiątkami świateł, co najlepiej widać z ujęcia lotniczego, ale też w praktycznie każdym nocnym ujęciu.   
     Partyzanci atakują placówkę z miejsca nieopodal plantacji. Znajduje się to samotna posiadłość, a tuż za jej murem kawałek łąki.
     Część scenografii została dobudowana, jak na przykład te kamienne konstrukcje. Podobne, autentyczne, faktycznie się ostały (widać je po lewej stronie), ale dla urozmaicenia terenu, postawiono również kilka sztucznych. 

poniedziałek, 23 marca 2020

13 godzin: Tajna misja w Benghazi / 13 Hours: The Secret Soldiers of Benghazi (2016), reż. Michael Bay, cz. X

     Kolejny raz wracamy na piękną Maltę śladami filmu "13 godzin...".
      Jeden z podejrzanych bohaterów kręci się w okolicy amerykańskiego obozu po czym znika w bramie po drugiej stronie ulicy.
      Mam wrażenie, że kamień znajdujący się w progu nad tym przejściem zniknął w porównaniu do mojego zdjęcia.
     Różnica w atmosferze między nocą a dniem jest oczywista, ale swoją rolę odegrało tu niemała ilość sztucznego oświetlenia.

poniedziałek, 11 listopada 2019

13 godzin: Tajna misja w Benghazi / 13 Hours: The Secret Soldiers of Benghazi (2016), reż. Michael Bay, cz. IX

     Dzisiaj wracamy na Maltę śladami filmu "13 godzin".
      Ostatnie ujęcie sprzed domu przy którym libijscy bojownicy urządzili zasadzkę amerykańskim komandosom. Nawet w pełnym słońcu w ciągu dnia budynek potrafi odstraszyć.
      Po nieudanej konwersacji członków obu grup auto ucieka spod domu, niepozbawione jednak nachalnego ogona serwującego różnego rodzaju ostrzały.
     Ta ulica posłużyła za tło dłuższej sekwencji pościgu, który w rzeczywistości nie miał prawa tyle trwać ile zajmuje na filmie. Przejechanie jej z ukazaną prędkością zajęłoby kilka sekund, a nie jak na filmie, kilkanaście.

niedziela, 24 marca 2019

13 godzin: Tajna misja w Benghazi / 13 Hours: The Secret Soldiers of Benghazi (2016), reż. Michael Bay, cz. VIII

     W tym poście wracam do lokacji z filmu "13 godzin", ale tym razem nie będzie to opuszczona plantacja kwiatów w Ta' Qali, a bardziej miejskie tereny. 
      Zdjęcia pochodzą z dość emocjonującej sceny, w której amerykańscy agenci trafiają do "złej dzielnicy" i zostają poddani konfrontacji z terrorystami. Produkcja tego fragmentu miała miejsce w miejscowości Ta' Xbiex (blisko Valletty). Na pierwszy rzut oka, miejsce to nie wyróżnia się niczym szczególnym z całej okolicy. Na zdjęciu powyżej widać wejście do knajpy, w której w filmie przesiadywała spora grupka tych złych. 
      Głównym powodem, dla którego zdjęcia kręcono w tym miejscu jest opuszczony dom, stojący nieopodal wspomnianego baru. Ciekawi mnie jak wyglądał proces poszukiwania obecnego właściciela oraz uzgadnianie z nim warunków wynajmu i korzystania z tej nieruchomości. To w niej umiejscowiono siedzibę terrorystów, którzy widząc obcy samochód, starają się bezpiecznie go zlikwidować. 
     W tym celu proszą kierowcę o wjechanie za bramę domu. Miejsce jest tak zapuszczone, że nie widzę śladów ingerencji ludzi z produkcji mających jeszcze to uwydatnić.
     Dodanym elementem, który rzuca się w oczy w trakcie trwania całej sekwencji jest zielonkawy kolor światła, ogarniający całą ulicę.

niedziela, 18 listopada 2018

13 godzin: Tajna misja w Benghazi / 13 Hours: The Secret Soldiers of Benghazi (2016), reż. Michael Bay, cz. VII

     Tym razem wchodzimy w centrum akcji rozgrywającej się w Benghazi, a nagranej przy National Hockey Centre w miejscowości Paola na Malcie. W tym miejscu, na jednym z boisk zbudowano sporą makietę ambasady amerykańskiej, którą podczas produkcji filmu stopniowo wysadzano w powietrze. Umówiłem się z jednym z pracowników centrum na wizytę w tym miejscu, ale niestety ostatecznie nikt się nie pojawił. Zostają więc zdjęcia sprzed całego kompleksu.  
      Islamscy bojownicy rozpoczynają szturm na ambasadę. Krawężnik wokół ronda został pomalowany w kolory charakterystyczne dla arabskich krajów. W momencie mojej wizyty mogłem się dopatrzyć tylko resztek tej farby. 
      Co jeszcze istotne i związane z rondem to fakt, że na środku wysepki "posadzono" całkiem spore palmy.
      To jest jedna z mniejszych uliczek odchodzących od ronda. Uwagę zwraca tutaj mocne światło znajdujące się wysoko nad ulicą, które w innych ujęciach imituje światło księżycowe, a tutaj nawet nie próbuje tego udawać.
     Patrząc na powierzchnię, która została wykorzystana do nakręcenia tej sekwencji, ilość porozrzucanych elementów scenografii i wykorzystanych środków pirotechnicznych trzeba przyznać, że była to produkcja z rozmachem.

niedziela, 19 sierpnia 2018

13 godzin: Tajna misja w Benghazi / 13 Hours: The Secret Soldiers of Benghazi (2016), reż. Michael Bay, cz. VI

     Czas na kolejną porcję zdjęć z Benghazi pokazanym w widowisku Michaela Baya.
     Podróżując po Malcie komunikacją publiczną i widząc Porte des Bombes (Bramę Armatnią) można było szykować się do wysiadki na głównym dworcu w Vallettcie. Co prawda konkretnie stoi ona w miejscowości Floriana, ale stąd już rzut kamieniem do stolicy. W filmie pojawia się krótko, jedynie w ujęciu podążającym za kolumną aut. Ciekawe jest to, że mimo tak krótkiego i w sumie nieistotnego ujęcia zdecydowano się w ogóle je nakręcić. Żeby to zrobić konieczne było bowiem zamknięcie ruchu na tym intensywnie uczęszczanym odcinku z powodu różnicy w stronach ruchu pokazanym na filmie i obowiązującym na Malcie.
     Z powrotem w głównej filmowej lokacji, czyli miejscowości Ta' Qali. Tym razem ujęcie z wnętrza jednego z opuszczonych budynków. Charakterystyczne dla tego reżysera oświetlenie w postaci zachodzącego słońca służy jako przerywnik w nawalance, która tu się odbywa. Na podstawie ujęć tych smutnych szkieletów wnioskuję, że folia zwisająca z nich na filmie to element dodany. Trzeba przyznać, że w taki sposób prezentują się jeszcze bardziej upiornie.  
     Widok z zewnątrz na mur otaczający amerykańską placówkę. W tym miejscu widać jeden z nielicznych śladów zostawionych przez ekipę. Dla utrzymania bliskowschodniego klimatu na ścianie po lewej stronie naklejono kilka plakatów w odpowiednim stylu (lepiej jest to widoczne na ujęciu z góry, którego nie byłem w stanie powtórzyć). Na tej właśnie ścianie, a właściwie płycie do niej przyczepionej, zachował się fragment grafiki przedstawiającej pismo z tamtych stron.

poniedziałek, 16 lipca 2018

13 godzin: Tajna misja w Benghazi / 13 Hours: The Secret Soldiers of Benghazi (2016), reż. Michael Bay, cz. V

     Wracamy do dawnej plantacji kwiatów w Ta' Qali, na terenie której zbudowano scenografię siedziby amerykańskiej placówki dyplomatycznej. Dzisiejsze trzy zdjęcia przestawiają to miejsce od środka. 
     Widok w kierunku zachodnim. Jak już pisałem, po ekipie filmowej nie zostało tu praktycznie żadnego śladu. Orientację można załapać opierając się na widzianym w filmie rozmieszczeniu budynków. Chociaż w tym wypadku jest jeden element "spajający" oba zdjęcia - przygnębiająco niszczejące szkielety szklarni.
     Przeciwny kierunek, czyli widok w kierunku głównej drogi prowadzącej do tego miejsca. Na filmie widać furtkę i fragment bramy. Tutaj też jest jeden wspólny mianownik obu zdjęć, czyli lampa wystająca po lewej stronie.  
     Bardziej ogólny widok na cały kompleks. Chyba można w miarę bezpiecznie uznać, że skoszona trawa i resztki rozsypanych kamieni to jedyne dowody na pracę filmowców w tym miejscu. Pisząc "tym" mam na myśli w obrębie murów placówki, bo poza nimi coś się jednak znajdzie...

niedziela, 15 kwietnia 2018

13 godzin: Tajna misja w Benghazi / 13 Hours: The Secret Soldiers of Benghazi (2016), reż. Michael Bay, cz. IV

     Pogoda w końcu pozwoliła poczuć, że powoli zbliża się lato, a w związku z tym łatwiej mi przypomnieć sobie słoneczne dni spędzone na Malcie. Dzisiaj kolejna część zdjęć z tego ładnego kraju "widziana filmem" Michaela Baya.
     We wcześniejszym poście dotyczącym tego filmu pokazałem fragment bazy amerykańskiej, której scenografia została zbudowana na opuszczonej plantacji kwiatów. Dwa pierwsze zdjęcia to prawie bezpośrednie sąsiedztwo owej plantacji. W filmie również zostało to pokazane jako stosunkowo bliskie bazie miejsce, ale nie sposób było stwierdzić że odległość jest tak niewielka.  
     Złowrogi bliskowschodni klimat filmu jest w tym miejscu zupełnie nie odczuwalny przez świadomość, że jesteśmy na skraju, ale jednak Europy. Tym bardziej, że idąc do tego miejsca mijałem cmentarz, a na nim odbywający się najprawdopodobniej katolicki pogrzeb. 
     A na koniec jeden kadr ze stolicy, a właściwie z widokiem na stolicę, bo zrobiony z przeciwnej strony zatoki. Ujęcie filmowe zostało nagrane w niedostępnym podczas mojej wizyty (nie mogę się do dzisiaj z tym pogodzić) Forcie Manoel. Wrak helikoptera został najpewniej dodany komputerowo, podobnie jak kopuła bazyliki i sąsiadująca z nią wieża zamienione zostały w elementy charakterystyczne dla meczetów.

niedziela, 25 lutego 2018

13 godzin: Tajna misja w Benghazi / 13 Hours: The Secret Soldiers of Benghazi (2016), reż. Michael Bay, cz. III

   "13 godzin...", część trzecia. Wkraczamy na teren, na którym rozegra się najbardziej dramatyczna część filmu.
     Amerykańcy wojskowi po małych potyczkach z miejscowymi na początku, dostają się w końcu na teren macierzystej bazy. Już w tym pierwszym ujęciu widzimy, że mamy do czynienia ze zbudowanym specjalnie dla potrzeb produkcji planem. 
     Jeden z tych momentów, kiedy ciarki mnie przechodzą jak odwiedzam lokację, miał miejsce w tym miejscu. Kto nie widział filmu, ten może się zastanawiać dlaczego, ale chodzi po prostu o to, że rozegrano tutaj większą część filmu i to tę najbardziej wciągającą emocjonalnie. Zbudowano cały kompleks od zera, a został po nim jedynie jasny fragment krawężnika, sugerujący w którym miejscu znajdowała się brama. Posprzątano po wszystkim tak dokładnie, że nikt by nie zgadł co się tutaj wyrabiało.  
     Ujęcie w kierunku północno-zachodnim również ukazuje fragmenty scenografii, po której nie ma już śladu. Filarowe konstrukcje zostały zbudowane na bazie porozrzucanych tu i ówdzie fragmentów pierwotnej konstrukcji.

niedziela, 12 listopada 2017

13 godzin: Tajna misja w Benghazi / 13 Hours: The Secret Soldiers of Benghazi (2016), reż. Michael Bay, cz. II

    Kolejna wizyta w Vallettcie śladami "13 godzin".
     Dalej jesteśmy przy opisywanym w poprzednim poście przejściu, ale tym razem będą ujęcia z dołu i drugiej jego strony. Jak wiemy miało być tu brudno i groźnie, no i taki klimat w filmie dostajemy, ale w rzeczywistości miejsce to jest nie wiele mniej zagracone (przynajmniej w momencie moich odwiedzin) bo mamy tu stos jakichś drewnianych pali.
     Ujęcie z tą statystką pokazuje jeszcze jeden element scenografii, który charakteryzuję strefę militarną czyli zapleciony gdzieś tam drut kolczasty.
     Miejsce zostało do filmu zastawione samochodami tworząc wrażenie tłoku, ale na co dzień nie jest tu mniej tłoczno, bo mieszkańcy korzystają z połowy jezdni jako miejsca do parkowania na prawie całej jej długości.
     Kontynuacja powyższego ujęcia pokazuje że roiło się tu od uzbrojonych gachów, ale co jest bardziej interesujące to fakt, jak ta skromna mała kładka w bocznej uliczce może się zmienić w strefę pełną napięcia z pomocą odpowiednich rekwizytów, statystów i oświetlenia.  lokacje filmowe, turystyka filmowa

niedziela, 17 września 2017

13 godzin: Tajna misja w Benghazi / 13 Hours: The Secret Soldiers of Benghazi (2016), reż. Michael Bay

     Michael Bay to gorące nazwisko w świecie filmu. Dla jednych to maszyna do robienia pieniędzy, dla innych "Antychryst" kina rozrywkowego, pozostali albo kupują jego styl albo nie. Jak by nie patrzeć, facet ma swój własny głos. Dla mnie jest on esencją dopracowania technicznego w amerykańskim kinie. Pytanie czy za pomocą tylko tego elementu można zrobić wciągający film zostawiam otwarte. 
     Sam nigdy bym nie przypuszczał, że postawię nogę w miejscu, gdzie ten reżyser pracował. Zakładałem, że bawi się swoimi zabawkami w słonecznej Kalifornii, a reszta świata w jego filmach powstaje tylko na zielonym ekranie. Zdziwienie przyszło, kiedy dobrałem się do filmu opartego na autentycznych wydarzeniach z 2012 roku - ataku libijskich rebeliantów na amerykańską placówkę dyplomatyczna. Fakt, że był kręcony w Europie to jedno. Druga sprawa, że jest to film co najmniej dobry, a jakoś cicho było o nim w Polsce (do dzisiaj nie ma nawet zarysu fabuły na Filmwebie). Wciąż jest to kino typowo męskie, dużo tu wybuchów, strzelanin (na tym oparta jest właściwie główna oś fabuły), są wyłącznie źli i dobrzy, ale ktoś, kto jest wrażliwy na tego pana reżysera, nie powinien wymiotować podczas seansu. Ja z przyjemnością do tego filmu wrócę.   
     Nie rozpisując się za bardzo ponad to, co tu najbardziej interesujące, przechodzę do sedna. Zdecydowana większość filmu była kręcona na Malcie (jedynie pojedyncze ujęcia powstały w Maroku). O każdym z miejsc będę krótko pisał przy wklejaniu konkretnych zdjęć. Teraz pora na jedną z początkowych scen, gdzie cierpliwość dwóch amerykańskich agentów poddawana jest próbie przez lokalnych stróżów prawa.  
     Kontrola, do której zostali zatrzymani została nakręcona w Valletcie przy ulicy Liesse nad którą znajduje się charakterystyczna kładka.
     Miejsce zostało dość dosadnie przerobione na libijski krajobraz. Pojawiają się zwisające po bokach flagi, druty kolczaste, podziurawione płachty, poniszczone auta, porozrzucany złom i masa facetów z bronią. Do tego dochodzi ogarniający wszystko dym. 
     To ujęcie zostało nakręcone ze wspomnianego wcześniej przejścia nad ulicą. Punkt światła jest zagadkowego pochodzenia  w świecie filmowym (ni to odbicie słońca, ni lampa) i miał chyba za zadanie jedynie ożywić obraz, właśnie w takim bay'owskim stylu.
     Tuż przy tym miejscu stoi jeden z dwóch (które zauważyłem na wyspie) znaków, sygnalizujących wielkość przemysłu filmowego jaki tam się rozwija. Podanych jest tu 6 tytułów filmów, które były kręcone w tym miejscu, między innymi właśnie "13 godzin...".