poniedziałek, 22 sierpnia 2022

Powidoki (2016), reż. Andrzej Wajda

      Ostatni film Andrzeja Wajdy spotkał się z, delikatnie mówiąc, mieszanym odbiorem. Część chwaliła rolę Lindy i zdjęcia Pawła Edelmana, część krytykowała role drugoplanowe i scenariusz. Zresztą, sam odtwórca głównej roli przyznał w jednym z wywiadów, że ten ostatni było "ch**owy". 

     Spora część zdjęć powstała w Łodzi. Ja odwiedziłem miejsce z początkowej sceny filmu, kiedy to Strzemiński maluje kolejny obraz w swoim mieszkaniu, które momentalnie zostaje zalane czerwonym światłem. Jak się okazuje jego źródłem jest wywieszany z oknem ogromny portret Stalina. Malarz rozrywa jego fragment, chcąc wpuścić do mieszkania naturalne światło, co oczywiście wiąże się z konsekwencjami.



     Scena została nakręcona na skrzyżowaniu ulic Żeromskiego i Próchnika. Zastanawia mnie jak została rozwiązana kwestia świateł drogowych - cyfrowo czy praktycznie. W filmie oczywiście ich nie ma, a przypuszczam, że w momencie kręcenia funkcjonowały na tym skrzyżowaniu. Wydaje mi się, że kupy śniegu leżące w różnych miejscach chodnika sugerują, że słupy ze światłami zostały jednak rozmontowane do pewnego stopnia.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz