niedziela, 19 października 2025

Mission: Impossible – Dead Reckoning (2023), reż. Christopher McQuarrie

      Rzym - wieczne miasto. Może nie wieki, ale na pewno sporo czasu zajmie mi opisanie zdjęć, które przywiozłem ze spontanicznej wycieczki do stolicy Włoch. 

     Zaczynamy z grubej rury (i tę rurę będziemy wałkować najdłużej), bo od widowiskowej sekwencji pościgu za Etanem Huntem i jego towarzyszką Grace rzymskimi uliczkami.  

     Jak to często bywa, nie mogło być idealnie i w momencie kiedy odwiedziłem to miasto, budynek (a właściwie jego zewnętrzna część, bo wnętrza kręcono w Anglii) był w trakcie remontu. Przed jego frontem postawiono płoty i rusztowania co znacznie oszpeciło jego widok, no ale tak właśnie jest w prawdziwym świecie. 
     Tak czy inaczej Grace uciekła przed chwilą Etanowi i szuka jakiegoś sposobu, jak najszybciej uciec z tego miejsca. 
     W ręce wpada jej radiowóz i z piskiem opon rusza w stronę zdezorientowanych policjantów, po drodze uszkadzając doniczkę. W tej chwili nie było po nich ani śladu, natomiast sprawdzając to miejsce na Google Street View widziałem, że normalnie stoją tutaj niewielkie barierki. 
     Wbrew pozorom ta uliczka jest kontynuacją poprzedniej, bo znajduje się tuż za rogiem budynku z którego wybiegła Grace. 
     A co jeszcze ciekawsze, to w tym miejscu faktycznie znajduje się restauracja. Byłem przekonany, że stoliki i krzesła zostały tutaj postawione wyłącznie do sceny ich rozjechania, ale miło się zaskoczyłem. 
     Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy na potrzeby filmu oczyszczono, a może komputerowo usuwano wszystkie napisy na ścianach, bo w filmie większość z nich jest czysta, podczas gdy w rzeczywistości sporo graffiti znajduje się w różnych miejscach gdzie się nie spojrzy. 


niedziela, 5 października 2025

Tylko dla twoich oczu (1981), reż. John Glen, cz. V

      Wyjeżdżając z wioski wchodzimy na wyższy bieg i zaczynamy się rozpędzać.    

Bond naturalnie w każdej możliwej sytuacji ociera się o śmierć i tak jest również podczas wyprzedzania tej ciężarówki. Trudno było złapać mi ten sam fragment drogi, jako że brakowało tego murka po prawej stronie jezdni, ale ten na mojej fotografii wydaje się być najbardziej odpowiednim.   
                                              
     Taki niebezpieczny manewr to za mało żeby zgubić ścigających, więc po chwili i ich auto pojawia się na filmie. 
     Dość dziewicza górska droga została urozmaicona jeszcze na granicy wioski o krawężniki i betonową ścianę, być może konieczną z racji osuwania się ziemi, ale to tylko moje zgadywanie.  

niedziela, 10 sierpnia 2025

Popeye (1980), reż. Robert Altman, cz. XVIII

      Co tam się dzieje? Jak wygląda wioska Popeye'a dzisiaj? Czy kolejny film z tym bohaterem, planowany na przyszły rok też pozostawi po sobie taką niezwykłą pamiątkę? Nie znam odpowiedzi na żadne z tym pytań, ale musiałem jakoś zacząć wpis :) 

       



      Przenosimy się w samo sedno zatoki, w kilka scen z użyciem statków. Wszystkie elementy scenografii, związane z tymi scenami już nie istnieją. W miejscu jednego z pomostów położono prowizoryczne płyty, po drugim - tym na którym stoją bohaterowie - nie ma już śladu. Ostatnie zdjęcie natomiast fajnie obrazuje w jaki sposób wioska została przekształcona pod kątem turystów. 

wtorek, 17 czerwca 2025

Działa Navarony / The Guns of Navarone (1961), reż. J. Lee Thompson, cz. V

      Witam ponownie entuzjastów kina i lokacji filmowych. Dzisiaj zapraszam wszystkich na wesele :) W poprzednim poście dotyczącym tego klasyka mieliśmy już orszak weselny, a w tym momencie przyjrzymy się samej uroczystości. Przenosimy się zatem w okolice bliskiego sąsiedztwa portu lotniczego na Rodos - dosłownie po drugiej stronie ulicy. Tutaj mieści się obecnie biuro podróży DnD Travel, którego właściciel pamięta czasy kręcenia tego filmu, mimo iż nie miał z tym procesem nic wspólnego. 

     W obrębie tej lokacji wciąż stoją te same budynki, chociaż zostały poszerzone o kilka mniejszych. 
     Największą zmianą jest brak tych ogromnych drzew, które dawały cień gościom weselnym. A szkoda, bo liczyłem że je tutaj zastanę i będą fajnym odnośnikiem do dokładniejszego porównania. Na tym i kolejnym zdjęciu możemy zobaczyć jak rozrosła się zabudowa wzdłuż ulicy. 
     Przeczytałem, iż do końcówki lat 70-tych rolę głównego lotniska pełnił obiekt wojskowy, które znajduje się w innym miejscu niż obecne cywilne lotnisko, więc zabudowania widoczne w tyle nie mają z nim zapewne nic wspólnego.  


     Łącząc dwa ostatnie zdjęcia uzyskamy panoramę placu. Mimo, iż stare drzewa zostały usunięte, na ich miejsce posadzono nowe. Samo otoczenie placu i jego wygląd obecnie dość znacząco różni się od tego filmowego, ale cieszy fakt, że mimo tak długiego upływu czasu, daje się tutaj rozpoznać tę filmową lokację. 

  

niedziela, 16 marca 2025

Tylko dla twoich oczu (1981), reż. John Glen, cz. IV

      Wszystko wskazuje na to, że w tym roku nie uda mi się przywieźć żadnych filmowych zdjęć z wakacji, mimo iż mam zaplanowane dwa wyjazdy. Mówi się "trudno" i publikuje to, co jeszcze zostało. A do pokazania mam jeszcze mieszankę zdjęć, co prawda z filmów/seriali o których już wcześniej pisałem, ale mam nadzieję, że będzie to dla Was ciekawe.

     Dzisiaj, po dość długiej przerwie, prezentuję kolejne lokacje ze starego, dobrego Bonda (eh, ten Amazon...). 

     Wkraczamy w jedną z bardziej znanych scen dotyczących serii z Moorem. Oto Bond i jego nowo poznana koleżanka uciekają przed członkami grupy przestępczej. Pojazdem, którym uciekają jest żółty Citroen 2CV. Bohaterowie już w poprzednim poście wjechali do małego, ciasnego miasteczka. Tutaj przechodzimy do samego "mięsa".    
     Kiedy skręcają w jedną z wąskich uliczek, jadą wprost na czołówkę z autobusem. Żeby uniknąć zderzenia wykonują gwałtowny skręt w prawo, ale auto najeżdża na fragment prowadzącej w górę drogi i w ten sposób ląduje na boku. Z pomocą przychodzą lokalsi i po chwili auto ucieka dalej.
     Miasteczko, a przynajmniej plenery filmu, nie zmieniło się istotnie od czasu kręcenia zdjęć. Ja byłem tutaj w godzinach porannych, więc było wręcz dziwnie cicho, ale domyślam się, że w późniejszym czasie ruch przynajmniej nieco ożywa.
     Kawiarnia, obok której przejeżdżają bohaterowie, była zamknięta w momencie mojej wizyty. Na jej froncie widnieje tabliczka z napisem "James Bond Cafe",  a jej właściciele podobno byli statystami w filmie i śmiało można z nimi porozmawiać o tej filmowej przygodzie. Niestety, z racji właśnie czasu, nie było mi to dane, a domyślam się, że byłoby o czym porozmawiać.
     W ostatnim etapie pościgu po miasteczku Citroen mija wieżę kościoła i śmiga obok zaskoczonego mieszkańca. 
          Muszę przyznać, że wizyta w tym miasteczku szczególnie zapadła mi w pamięci, właśnie z racji tej niesamowitej ciszy tutaj panującej. Wiem, że Grecy mają specyficzny rozkład dnia, ale chciałbym zobaczyć ich tutaj, kiedy np. gromadzą się albo coś świętują i miasto tętni życiem.

poniedziałek, 11 listopada 2024

Podróż za jeden uśmiech: Pechowy dzień (1971), reż. Stanisław Jędryka, cz. VI

      Kiedy sądziłem, że wyczerpałem temat serialu "Podróż za jeden uśmiech", okazało się, że jest kilka miejsc, które mogę odwiedzić podczas spontanicznej wycieczki do Krakowa. Tam bowiem w większości powstały zdjęcia do pierwszego odcinka serialu, chociaż ich produkcja miała miejsce na końcu. Najbardziej popularne miejsca Krakowa od roku 1978 (a wiec 7 lat po premierze serialu) znajdują się na liście światowego dziedzictwa UNESCO i to oczywiście one w większości robią za filmowy plener, ale nie tylko.

     Pierwsze sceny odcinka rozgrywają się w i przed kamienicą w której mieszkał Poldek (Henryk Gołębiewski), znajdującą się przy ulicy Grodzkiej. Naturalnie, ujęcie otwierające przedstawia widok na Wawel. 
     Bohater czekając na swojego kolegę, oślepia słońcem odbijającym się od lusterka turystów, który siedzą przy stolikach przed jego mieszkaniem. Elewacja ewidentnie przeszła renowację, może nawet nie jedną.
     Wspomnieni turyści siedzą tuż po drugiej stronie ulicy, gdzie w tej chwili nie ma żadnych stolików (ale są już po drugiej stronie kościoła z poniższego zdjęcia-po prawej stronie kadru).
    

poniedziałek, 14 października 2024

Rozgrywka / The Two Faces of January (2014), reż. Hossein Amini, cz. XIII

      Wakacje już co prawda się skończyły, ja wróciłem do szarej (dosłownie) rzeczywistości, ale to właściwie dobry moment, żeby odświeżyć sobie wspomnienia i wrócić do ciepłej, słonecznej Grecji. 

     Dzisiaj przenosimy się do Chanii, jednego z popularniejszych miast Krety, do roku 1971 jej ośrodka administracyjnego. Na placu portowym, tuż przy meczecie osmańskim nakręcono scenę z przystankiem autobusowym. 

     Aby nieco urozmaicić krajobraz, postawiono tu kilka elementów scenograficznych.
     Najpoważniejszym z nich była fontanna w centrum placu, która została okrążona przez autobus. 


     Innym dodanym elementem był kiosk, przy którym jeden z bohaterów wykonuje rozmowę telefoniczną. Reszta okolicy pozostała praktycznie nie zmieniona.