Jeszcze raz, tym razem ostatni, wracamy pod hotel Primera grający w "Monachium".
Wiemy już, że świetlówek, które podświetlały balkony obecnie nie ma, ale tak patrząc na to porównanie myślę sobie, że gdybym był właścicielem hotelu to chyba zapłaciłbym producentom filmu za zostawienie tych świateł. Niebieskie balkony z żółtym światłem wyglądają całkiem przyjemnie, inna sprawa, że gościom w przebywającym w pokojach mogłoby takie rozwiązanie nie pasować.
Widok wzdłuż ulicy znacząco zmienia ilość i styl aut, które są na niej zaparkowane. Do tego dochodzi niezbyt grająca z budynkiem dobudówka.
Tego ujęcia nie dałoby się powtórzyć w identyczny sposób...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz