sobota, 6 sierpnia 2016

Popiół i diament (1958), reż. Andrzej Wajda, cz. IX

     Do znudzenia, dzisiaj następne trzy zdjęcia tropem "Popiołu..." i jego trzebnickich lokacji. 
      Ale jak zrezygnować np. z tego powyżej, kiedy daje on dość znaczące pojęcie o zmianie jaka zaszła w tym miejscu? Jak pisałem w poprzednich postach, kapliczka przedstawiona na filmie sprawiała wrażenie postawionej w szczerym polu. To ujęcie dobrze przedstawia dlaczego takie wrażenie powstawało. Dzisiaj ta urokliwa przestrzeń nie jest już tak dobrze widoczna. Bliskie sąsiedztwo obrosło w różnego rodzaju altanki, które skutecznie zepsuły pierwsze, filmowe, odczucie.
      Widząc to zdjęcie znajomy zastanawiał się, czy to traktory rozjechały całe pole po 58 roku. Moja wina, zdjęcie wykonałem pod niepoprawnym kątem, trzymając aparat za wysoko, pokazując zbyt dużo pola i tym samym podnosząc linię horyzontu. Ale faktem jest, że układ pól zmienił się nieco przez te wszystkie lata.
     I jeszcze jedno unikalne spojrzenie, tym razem na drzwi kapliczki. Być może górny próg pochodzi jeszcze z okresu produkcji filmu, ale reszta to już nowa epoka. 
 A na koniec jeszcze mała zapowiedź:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz