Po dłuższej przerwie wracam do "Pachnidła" i lokacji, o której była mowa na początku opisywania tego filmu.
Oglądaliśmy nocne spotkanie mieszkańców sfilmowane na Poble Espanyol. Dzisiaj ostatnie nocne ujęcie z tej sekwencji...
... i dwa dzienne, rozpoczynające dramatyczną sekwencję finałową. Jak już pisałem, podczas mojej wizyty miejsce to szykowało się na jakąś imprezę i tak zamiast statystów na placu mamy białe stoły. Z większych różnic widać, że pozwolono roślinności w tym czasie opętać budynek z prawej strony.
Przy tym ujęciu zastanawiam się, dlaczego cegły lepiej widoczne są na filmie niż współcześnie, bo mam wrażenie że w pierwszej wersji wygląda to lepiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz