Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Spain. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Spain. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 31 października 2022

Pachnidło: Historia mordercy / Perfume: The Story of a Murderer (2006), reż. Tom Tykwer, cz. XVII

      W ostatnim tygodniu Polskę obiegła wiadomość, że Marcin Dorociński zagra w kolejnej odsłonie "Mission: Impossible". Zawsze cieszy mnie fakt, kiedy polski akcent pojawia się w hollywoodzkiej produkcji. Nawet jeśli chodzi o butelkę wódki, która stoi na półce :) W tym wypadku cieszę się szczęściem tego aktora, bo to musi być niesamowite uczucie - pracować z człowiekiem, którego plakaty miało się w pokoju będąc nastolatkiem. Z drugiej strony odświeżyłem sobie temat mostu kolejowego w Pilchowicach, który miał zostać wykorzystany w tej produkcji. Na YT jest rzetelnie wykonany film opisujący całą tę historię. To skierowało mnie na konto Andrew Eksnera na Twitterze. Po tym wszystkim humor mi nieco zrzedł, ale i tak nie mogę się doczekać finalnego efektu na dużym ekranie. 

     Wracając do sedna dzisiejszego posta - publikuję ostatnie zdjęcia jakie posiadam związane z "Pachnidłem". Pochodzą z finałowej sceny, a zostały nakręcone na Plaça de la Mercè w Barcelonie, czyli w tym samym miejscu gdzie nakręcono scenę narodzin głównego bohatera.


     Miejsce to odgrywało Paryż, co nie było zbyt trudno zainscenizować, tym bardziej, że akcja dzieje się w XVIII wieku i zostało to podkreślone sporą ilością dodatkowej scenografii.
 

niedziela, 9 stycznia 2022

Gra o tron / Game of Thrones (2016), reż. Miguel Sapochnik, cz. XXII, reż. Miguel Sapochnik

      Dużo czasu zajęło mi zebranie się do napisania kolejnego postu, za co przepraszam wszystkich Czytelników. Z różnych powodów straciłem motywację do prowadzenia bloga, aczkolwiek zostało mi jeszcze kilka zdjęć do opublikowania i na pewno, mniej lub bardziej regularnie, je tutaj wrzucę. 

     Tymczasem teraz kolej na ostatnie zdjęcia z Girony. Ujęcia pochodzą z ostatniego odcinka szóstego sezonu tego serialu, a miejscem nagrania jest Muzeum Archeologiczne.

     Muzeum mieści się w klasztorze benedyktów z X więku, więc ludzie od scenografii nie musieli się tu za dużo napracować.
     Do nagrania tej sceny wystarczyło usunąć jedynie wszystkie współczesne elementy i wpuścić odpowiednie światło, które bardzo fajnie zbudowało atmosferę. W centralnej części prezbiterium postawiono biurko, które idealnie wpasowało się w otoczenie.
     Na tym ujęciu widać, że schody zostały zabudowane aby wyrównać poziom z tylną częścią ołtarza, szklane drzwi zostały przerobione komputerowo na nieco starzej wyglądające przejście, a kolumna znajdująca się za biurkiem zyskała inną teksturę.

poniedziałek, 16 sierpnia 2021

Wszystko o mojej matce / Todo sobre mi madre (1999), reż. Pedro Almodóvar, cz. IX

      Dziewiąta seria zdjęć z lokacji filmu "Wszystko o mojej matce". 

     Miejsce, w którym kręcona była ta scena znajduje się blisko promenady. Jego wygląd od czasu kręcenia filmu nie zmienił się istotnie.

     Roślinność przebrała trochę w ilości i rozmiarach, ale to tylko dodało temu miejscu nadmorskiego charakteru.
     Szersza perspektywa jeszcze lepiej to pokazuje.

     Po drugiej stronie ulicy również nakręcono jedno ujęcie. W tym porównaniu widać skrajne różnice fikcyjnego przedstawienia barcelońskiej ulicy z jedną taksówką, z autentycznie zatłoczoną.

niedziela, 26 kwietnia 2020

Pachnidło: Historia mordercy / Perfume: The Story of a Murderer (2006), reż. Tom Tykwer, cz. XIV

     Po dłuuugiej przerwie wracam z dwoma ujęciami z filmu "Pachnidło". Miejsce jest to co ostatnio czyli Poble Espanyol w Barcelonie. Scena również ta sama, a więć finałowa "egzekucja" głównego bohatera. Inne są tylko ujęcia, więc zapraszam do porównywania.

niedziela, 12 maja 2019

Wszystko o mojej matce / Todo sobre mi madre (1999), reż. Pedro Almodóvar, cz. VII

      Po dłuższej przerwie przyszedł czas na kolejną lokację z "Wszystko o mojej matce". Większość z nas szpital odwiedza zapewne w ostateczności. Ja pokusiłem się o jego szybkie zwiedzenie w ramach turystyki filmowej i powiem, że będąc tam, czułem się raczej ja w centrum handlowym niż miejscu, gdzie leczy się ludzi.
  
     Frontowa część budynku jest przeszklona, a po otwarciu się automatycznych drzwi widzimy bardzo przestronny hol. Od czasu produkcji niewiele w tej części się zmieniło; w oczy rzucają się jedynie inne naklejki na szybach.
     Ujęcie przedstawiające pierwsze piętro zostało nagrane z kranu albo innej platformy, ja je powtórzyłem z poziomu ulicy, ale i w tym wypadku nie mam mowy o poważnych ingerencjach w budynek.     

poniedziałek, 7 stycznia 2019

Pachnidło: Historia mordercy / Perfume: The Story of a Murderer (2006), reż. Tom Tykwer, cz. XIII

     Po dłuższej przerwie wracam do lokacji z "Pachnidła", w tym wypadku El Poble Espanyol w Barcelonie. 
      Na wprost w całej okazałości widać budynek, na balkonie którego stała cała elita obserwująca planowaną egzekucję. Nie udało mi się osiągnąć tak szerokiej panoramy jak w filmie, gdzie z taką ilością ludzi ten plac prezentuje się bardzo ciekawie.
     A to ujęcie wykonane pod wspomnianym balkonem. Niestety, lepiej nie dało się tego zrobić. Wejście na balkon, z którego scena mogła być filmowana, było niedostępne, więc zostało mi tylko wykonać je z poziomu placu.
     Mały fragment jednej z bocznych ścian tego placu. W tym miejscu zastanawia mnie tylko czy latarnie zostały zdjęte na potrzeby tej sceny, czy jeszcze ich tam wówczas nie było.

niedziela, 17 czerwca 2018

Dzień Tryfidów / The Day of the Triffids (1962), reż. Steve Sekely, Freddie Francis

     Od kilku miesięcy moje filmowe zainteresowania kierują się w stronę filmów science fiction lat 50-tych i 60-tych. Często są to produkcje po prostu nudne, ale lubię je "wertować" ze względu na inne walory, które często się w nich pojawiają. Bywają takie, które są tak głupie, że aż śmieszne. Inne posiadają fajne wyobrażenie o przyszłości, nazywane retrofuturyzmem, które mnie pociąga swoją naiwnością, stylem czy nieprzeciętną wyobraźnią. Ale jest kilka takich obrazów, które mają wciągający klimat albo po prostu są ciekawe i chętnie kiedyś do nich wrócę. "Dzień Tryfidów" z 1962 roku jest brytyjską adaptacją powieści Johna Wyndhama wydanej w 1951 roku. Film ma charakter apokaliptyczny: cała planeta pada ofiarą dwutorowo ciągnącej się katastrofy. Film nie trafił do mojego zestawienia najciekawszych produkcji, ale podczas jego oglądania dość mocno się zaskoczyłem, bo w pewnym momencie pojawia się w nim lokacja, która wydała mi się bardzo znajoma. 
     Mowa o barcelońskim Poble Espanyol, znanym już na blogu z filmu "Pachnidło". Szykując się do tamtej wycieczki albo nie trafiłem na "Dzień...", albo ominąłem go uznając za mało istotny hiszpański film (wiem, że to nie fair tak mówić, ale po prostu wątpiłem w możliwość znalezienia jakiegoś historycznego filmu). Charakterystyczne łuki i okna nad nimi pojawiają się dosłownie na dwie sekundy, ale to wystarczy żeby je rozpoznać. Bohaterowie znajdują się akurat w Hiszpanii, więc uznałem za prawdopodobne, że ujęcie było tam kręcone. I po sprawdzeniu okazało się to prawdą. 
     Porównałem zdjęcia które mam z wycieczki z ujęciami filmowymi i udało mi się dopasować względnie poprawnie dwa z nich. Pewne drobiazgi różnią te miejsca, ale istotną zmianą jest balkon, który został dobudowany po nakręceniu  filmu, choć ciężko mi powiedzieć kiedy dokładnie. Aż tak dużej różnicy nie widać na porównaniach z "Pachnidła".

niedziela, 6 maja 2018

Vicky Cristina Barcelona (2008), reż. Woody Allen, cz. IX

     Po dłuższej przerwie wracamy do Barcelony śladami Vicky i Cristiny.
      Bohaterem dzisiejszego odcinka jest Narodowe Muzeum Sztuki Katalońskiej (MNAC), przed którym Vicky wylewa żale swojej ciotce. Porównanie kolejny raz pokazuje jak istotnie kolor wpływa na wydźwięk ujęcia. Oba zostały zrobione w podobnej porze dnia, a jak bardzo się różnią.
     Bohaterki zmierzają do jednej z balustrad i kamera odwraca się w przeciwną stronę, pokazując panoramę Barcelony, która w tym miejscu nie doczekała się większych zmian.

niedziela, 18 marca 2018

Gra o tron / Game of Thrones (2016), reż. Mark Mylod, cz. XV

     Trafiłem ostatnio na kanale "Travel" na reportaż polskiej aktorki/podróżniczki opisujący Katalonię. W pewnym momencie prowadząca udała się go Girony. Siedziałem wtedy jak na bombie, oczekując kilku słów o "Grze o tron", ale nie doczekałem się. Jestem jednak w stanie to zrozumieć, bo to miasto i bez nawiązywania do serialu jest piękne, a ma inne, charakterystyczne dla siebie wydarzenia, o których można mówić. 
     Ja w każdym razie nie mogę wyrwać tych średniowiecznych uliczek z kontekstu nagrywanych tu scen, dlatego przechodzę do sedna. Jesteśmy w ósmym odcinku szóstego sezonu. Arya, po krótkiej bójce na moście opisanej tu wcześniej, jest ścigana przez Waif. Plac przy schodach na które skacze ścigana, był wtedy w remoncie i trochę mi to utrudniło wykonanie zdjęcia. Mimo to widać, jak ekipa przerobiła okna, które nie wyglądają znowu aż tak współcześnie, na pasujące do stylistyki serialu. 
     Same schody były już na szczęście dostępne w całości, zajęte w zdecydowanie mniejszym stopniu niż w serialu. Na ich szczycie spotkałem dwie dziewczyny, które poszukiwały lokacji, a konkretnie schodów właśnie, z filmu "Pachnidło". Tu trzeba zaznaczyć, że to miejsce grało też w filmie Tykwera (zdjęcia pojawią się w kolejnych postach dotyczących tamtego filmu).  
     Początek schodów, widok z boku. Arya przeskoczyła przez murek i tym samym zaczęła powoli gubić swoją prześladowczynię. Ale to tylko do czasu...

niedziela, 4 lutego 2018

Pachnidło: Historia mordercy / Perfume: The Story of a Murderer (2006), reż. Tom Tykwer, cz. XII

     Po dłuższej przerwie wracam do "Pachnidła" i lokacji, o której była mowa na początku opisywania tego filmu.
      Oglądaliśmy nocne spotkanie mieszkańców sfilmowane na Poble Espanyol. Dzisiaj ostatnie nocne ujęcie z tej sekwencji... 
     ... i dwa dzienne, rozpoczynające dramatyczną sekwencję finałową. Jak już pisałem, podczas mojej wizyty miejsce to szykowało się na jakąś imprezę i tak zamiast statystów na placu mamy białe stoły. Z większych różnic widać, że pozwolono roślinności w tym czasie opętać budynek z prawej strony. 
     Przy tym ujęciu zastanawiam się, dlaczego cegły lepiej widoczne są na filmie niż współcześnie, bo mam wrażenie że w pierwszej wersji wygląda to lepiej.

niedziela, 5 listopada 2017

Wszystko o mojej matce / Todo sobre mi madre (1999), reż. Pedro Almodóvar, cz. VI

     Katalonia, a konkretnie Barcelona, w obiektywie Affonso Beato i świecie Pedro Almodóvara.
     Dzisiejsze trzy zdjęcia pochodzą z sekwencji przedstawiającej poszukiwania śladów swojego syna przez główną bohaterkę w ciemnych stronach Barcelony. Miejsce schadzki różnych ciemnych typów zostało nakręcone na Carrer de les Caputxes znajdującej się nieopodal dzielnicy gotyckiej, jednej z najbardziej reprezentatywnych dzielnic tego miasta.
     Klimat odizolowania został osiągnięty głównie przez kręcenie w nocy i rozstawienie kilku podejrzanie wyglądających osób po kątach, bo w gruncie rzeczy miejsce to wygląda jak przeciętna boczna uliczka.
     Oprócz drobnych elementów jak banery przy sklepach czy znak drogowy poważnych zmian nie zanotowano. lokacje filmowe, turystyka filmowa

niedziela, 1 października 2017

Pachnidło: Historia mordercy / Perfume: The Story of a Murderer (2006), reż. Tom Tykwer, cz. XI

     Dzisiaj ostatnie zdjęcia labiryntu Horta w porównaniu z obrazem Toma Tykwera.
     Widok na wprost zejścia uzmysławia, że figurka znajdująca się w centrum labiryntu nie jest filmowym rekwizytem, jak mogłoby się wydawać, ale autentycznym "wyposażeniem" tego miejsca. Natomiast, mimo że nie doczekałem w tym miejscu wieczora, wszystko wskazuje na to, że już oświetlenie widoczne na filmie było przygotowane wyłącznie do zdjęć. 
     Patrząc na to porównanie błyskawicznie przypominam sobie moją niemoc przy próbie wykonania dobrego zdjęcia. Wysokość labiryntu na tyle przekraczała moją, że robienie tego zdjęcia było niecodzienną gimnastyką. Musiałem wysoko podnieść rękę stojąc na palcach i wymierzyć aparatem na tyle, żeby jakoś zgrać zdjęcie z filmowym ujęciem. Nie było się o co oprzeć, na niczym stanąć więc zrobiłem kilka podejść, mając nadzieję, że w domu będzie można coś sensownego skleić. Wyszło najwyżej średnio, ale istotne jest to, że widać najciekawszą rzecz, jak tutaj się rozegrała. Mianowicie krajobraz powyżej schodów został specjalnie spreparowany, najprawdopodobniej komputerowo. Pałac przy którym kręcono przemowę ojca rudowłosej dziewczyny znajduje się w innym miejscu tego kompleksu, natomiast w tym ujęciu wklejono go tuż przy schodach (zresztą na takie ułożenie wskazywała poprzednia część filmu). Dodatkowo, za pałacem widać dość wysokie wzniesienie z rozsianymi na nim domami, co podkreca znacznie klimat tego miejsca.

środa, 2 sierpnia 2017

Vicky Cristina Barcelona (2008), reż. Woody Allen, cz. VIII

     "Vicky Cristina Barcelona" po raz ósmy. Tym razem powrócimy do najsłynniejszego parku w mieście i zahaczymy o jeden z wypełnionych żaglówkami portów.
     Park Güell pojawił się już przy okazji sceny w której Rebecca Hall i Javier Bardem rozmawiali na schodach przy salamandrze, a teraz jest on obiektem, na którym ćwiczy fotografowanie bohaterka Scarlett Johanson. W sekwencji zrobionych przez nią zdjęć na moment pojawia się przejście z charakterystycznymi kolumnami, znajdujące się tuż po lewej stronie (patrząc od wejścia) od skweru z popularnymi powykręcanymi ławeczkami. Najbardziej rzuca się tu w oczy dość mocne podrasowanie koloru w kierunku ciepłego.     
     Port Olimpic to fragment wioski olimpijskiej, otwartej w tym miejscu w 1991 roku na rzecz Letnich Igrzysk Olimpijskich odbywających się w roku kolejnym. Obecnie miejsce wciąż tętni życiem. Mnóstwo tu turystów zwiedzających i tych korzystających z portu aktywnie, tak jak bohaterowie w tej scenie. To miejsce pojawi się jeszcze na blogu, ale od strony morza. 

wtorek, 25 lipca 2017

Mechanik / The Machinist (2004), reż. Brad Anderson

     O "Mechaniku" było głośno za sprawą Christiana Bale'a, grającego tytułowego bohatera, który na potrzeby tego filmu w ciągu czterech miesięcy stracił 28 kg masy ciała. Jego dzienna dieta składała się wtedy z jednego jabłka, filiżanki kawy i okazjonalnie kieliszka whiskey. Aktor chciał zrzucić jeszcze 9 kg, ale producenci z obawy o jego zdrowie, nie pozwolili mu na to. Poświęcenie Bale'a robi wrażenie tym bardziej, że po zakończeniu zdjęć miał on 6 miesięcy na to, żeby przybrać odpowiednią masę do zagrania Batmana (!). 
     Wracając do samego "Mechanika", nie należy on do łatwych i przyjemnych obrazów. Przedstawia historię pracownika fizycznego, który z powodu bezsenności traci kontakt z rzeczywistością. Sposób opowiadania jest na tyle sugestywny, że samemu można poczuć zmęczenie towarzyszące Trevorowi (bo tak ma na imię). Chociaż fabuła osadzona jest w jednym z kalifornijskich miast, zdjęcia powstały w całości w Barcelonie i jej okolicach.
     Scena otwierająca film przedstawia Trevora przywożącego zwłoki zawinięte w dywan nad brzeg morza tuż przy fabryce w której pracuje. Bohater pozbywa się swojego bagażu, ale chwilę potem zostaje zauważony przez ochroniarza. Ta scena powstała na krańcu plaży dostępnej dla turystów, jakieś 150 metrów od ostatniego punktu z ratownikami. Atmosfera jak tu panuje bynajmniej nie przypomina środowiska turystycznego. Niedaleko od brzegu ciągnie się ogrodzenie gęsto pokryte graffiti, na piasku walają się śmieci, wejście do morza utrudnione jest przez zarośnięte krzakami kamienie, a najbliżsi plażowicze znajduję się kilkaset metrów w przeciwną stronę. Sceneria wymarzona do ponurego klimatu filmu, ale i tak zdążyła się trochę zmienić - nie istnieje już bowiem industrialne molo (albo raczej coś co je przypomina, bo funkcjonowało chyba jako element pobliskiej elektrowni). 
     I właśnie ta elektrownia, pełniąca w filmie miejsce pracy bohatera, jest budowlą, która zrobiła na mnie ogromne wrażanie. Dla osób, które znają architekturę Barcelony może to brzmieć obrazoburczo, ale ten budynek poruszył mnie jak żaden w tym mieście. Na zdjęciach na pewno tego nie widać, ale jest on ogromny, widać go z daleka, kominy mają nietypową konstrukcję, a połączenie go z fabułą filmu i położenie w przemysłowej dzielnicy miasta (tak innej niż jego popularna część) dodaje mu jeszcze większej enigmatyczności. Budowla jest na tyle charakterystyczna, że jej kontury widziałem nawet na plakacie reklamującym miejscowy festiwal. Nie pomyślałem o tym, żeby wykonać zdjęcie całości, a jedynie pod kątem filmowego kadru, ale poniżej wklejam jedno, które przedstawia trochę więcej. Tego zdania nie znajdziecie w żadnym przewodniku, ale jeśli trafi się kiedyś okazja, to polecam wybrać się w ten rejon, szczególnie po zapoznaniu się z filmem. Jestem bardzo ciekawy, czy tylko na mnie zrobił takie wrażenie.
    

wtorek, 18 lipca 2017

Gra o tron / Game of Thrones (2016), reż. Mark Mylod, cz. X

     Kolejne zdjęcia z "Gry o tron". W tym wypadku kontynuujemy wątek Aryi szykującej się do opuszczenia Braavos. 
     Jesteśmy na tym samym mostku, z którego bohaterka podziwiała panoramę tego miasta z kolosem w tle. Po chwili nostalgii zostaje zaatakowana przez swoją nauczycielkę z Domu Czerni i Bieli. Dźgnięta nożem ucieka do rzeki. Chociaż w serialu rzeka, która płynie po mostkiem, jest dość głęboka, to w rzeczywistości nie płynie tędy nawet skromny strumyk. Ktokolwiek odgrywał więc rolę Aryi przeskakującą przez murek, lądował najprawdopodobniej na materacach.
     Po jakimś czasie bohaterka wychodzi na brzeg (ta scena była kręcona gdzieś w Irlandii) i ostatkiem sił udaje się po pomoc do kobiety, którą poznała w wędrownym teatrze. Skromna uliczka ponownie, przy pomocy statystów i rekwizytów, została z pompą zamieniona w klimatyczny trakt. Tuż za lewą krawędzią kadru znajduje się miejsce, w którym Arya wykupiła sobie miejsce na statku, mającym ją wywieźć z miasta.

wtorek, 11 lipca 2017

Pachnidło: Historia mordercy / Perfume: The Story of a Murderer (2006), reż. Tom Tykwer, cz. X

     Pałac, w którym mieszka dziewczyna wzbudzająca duże zainteresowanie głównego bohatera, wieczorem staje się miejscem imprezy kulturalnej. Wśród licznych gości znajdują się również znajome bohaterki, które mając ochotę się zabawić, wbiegają do znajdującego się przed rezydencją labiryntu stworzonego z żywopłotu.  
     To miejsce mieści się również we wspominanym wcześniej parku del Laberint d'Horta. W ciągu dnia nie wygląda tak tajemniczo jak na ekranie, głównie dlatego, że widać jego granice, która nie są tak bardzo rozległe, jak może się wydawać z filmu. Druga rzecz, to wystrój miejsca, który jest znacznie uboższy w porównaniu z filmowym. 
     Sam labirynt jest dostępny dla zwiedzających i mimo swoich niewielkich rozmiarów może przysporzyć wątpliwości w odnalezieniu właściwej drogi.
     Zejście do tamtego poziomu prowadzi przez schody, z lewej i prawej strony. Ta druga została uwieczniona na filmie.

wtorek, 27 czerwca 2017

Wszystko o mojej matce / Todo sobre mi madre (1999), reż. Pedro Almodóvar, cz. V

     Dzisiaj połączenie kina z teatrem, bo pojawiają się zdjęcia z sekwencji opowiadających o relacjach matki z synem, a potem z aktorami jego ulubionej sztuki "Tramwaj zwany pożądaniem".
     Screen z filmu zawiera w sobie dwa ujęcia, ponieważ jedno przechodziło w drugie dość długo, a zależało mi na tym, żeby pokazać te żarówki z bliska. Oprócz tego, że większość z nich wydaje się obecnie świecić trochę słabiej, to ma się wrażenie, że czystość zadaszenia pozostawia dużo do życzenia. Aczkolwiek te ujęcia był kręcone nocą, więc możliwe, że i wówczas sytuacja była podobna.   
     Wygląda stanowiska z biletami i informacją, a przynajmniej jego widoczna część, nie zmienił się w ogóle. 
     Wejście frontowe również zostaje w bardzo zbliżonej formie, a właściwie to powiedziałbym, że identycznej. Jedyne co je różni to natężenie i kolor światła, ale to już kwestia aparatu itd.

wtorek, 13 czerwca 2017

Vicky Cristina Barcelona (2008), reż. Woody Allen, cz. VII

     Przenosimy się w okolice barcelońskiej MACBA czyli Muzeum Sztuki Współczesnej, gdzie od razu w oczy wpada ilość młodych ludzi tu obecna. Sporo relaksuje się przy kawiarenkach, cześć rozmawia siedząc na murkach, inni wykorzystują rozległy plac do jazdy na deskorolkach, a pozostali śpią zalani na schodach.
     Bohaterowie wchodzą na ten teren od strony Carrer de Ferlandina...
     ...i zasiadają przy jednym z wielu stolików. W pierwszej chwili fotografowałem inne miejsce (trochę bardziej na lewo), bo tło wydawało się odpowiednie do tego co widać na filmie. Dopiero po chwili największe z widocznych tu drzwi uświadomiły mnie, że się pomyliłem. 
     Robiąc zdjęcia w miejscu gdzie nikt tego nie robi, będąc otoczonym przez innych staram się załatwić to jak najszybciej, żeby uniknąć pytających spojrzeń albo uniknąć tłumaczenia się, dlatego często takie zdjęcia nie są za dobrzej dopasowane. Tutaj, choć widok nie jest z tych najbardziej interesujących, wyszło to wzorowo.

wtorek, 6 czerwca 2017

Gra o tron / Game of Thrones (2016), reż. Mark Mylod, cz. IX

     Dwa kolejne zdjęcia z "Gry o tron" przedstawiające Braavos w plenerach Girony.
     Jesteśmy w sąsiedztwie Placa del Jurats, na którym kręcono sceny z wędrownym teatrem (plac znajduje się tuż za prawą krawędzią kadru). Arya wędruje spokojnie po mieście oczekując na wypłynięcie z miasta.
     W trakcie spaceru zatrzymuje się na moście i podziwia panoramę miasta, a my kolejny raz możemy obserwować fantazję ludzi odpowiedzialnych za efekty specjalne. Suche korytko strumyka zostało zamienione (już po raz drugi) w obfitą rzekę, ale cała frajda rozgrywa się na dalszym planie, gdzie zieleń i skromne zabudowania zostały zamienione w tętniące życiem miasto z czuwającym nad nim kolosem. Świetna sprawa.

wtorek, 30 maja 2017

Pachnidło: Historia mordercy / Perfume: The Story of a Murderer (2006), reż. Tom Tykwer, cz. IX

     Jadąc do Barcelony kupiłem sobie dodatkową kartę do aparatu. Zasugerowałem się niską ceną i do dzisiaj tego żałuję. Na karcie co trzecie zdjęcie nie zapisywało się w ogóle, a część z pozostałych wychodziła zdeformowana. Kiedy to odkryłem musiałem robić po kilka zdjęć tego samego miejsca, zabezpieczając się przed tym faktem, ale i tak straciłem jedno ujęcie, właśnie z poniższej sceny.
     Jan Baptysta spotykając do drodze dorożkę z pociągającym zapachem podąża za nią aż do tego pałacu. Tutaj okazuje się mieszkać jego największy obiekt pożądania - rudowłosa Laura. Plenerem do tych ujęć był Parc del Laberint d'Horta, bardzo spokojne miejsce w porównaniu do innych atrakcji Barcelony. 
     Ujęcie przedstawiające górną część pałacu straciłem bezpowrotnie, ale z pozostałych można wywnioskować, że bluszcz porasta tu ściany jeszcze bardziej obficie niż na filmie. Taka sytuacja ma miejsce od ziemi do samego dachu. W tym wypadku ciężko odnaleźć nawet same okiennice.
     Spojrzenie z przeciwnej strony w kierunku tej samej bramy. Porównując zdjęcia widać, że w filmie zieleń jest bardziej uboga, ale i tak pałac prezentuje się tam dostojnie.